II połowa przedłużona o trzy minuty.

Tym razem Małkowski zachował źle. Sandecja ruszyła z kontrą, w której miała przewagę liczebną, ale skrzydłowy gospodarzy zwlekał z podaniem, choć Janczyk czekał na piłkę, mając otwartą drogę do bramki Pogoni.

Małkowski dośrodkował w pole karne Pogoni do Dudzica, ale ten nie zdołał dojść do piłki.

Dzięgielewski przedarł się środkiem boiska przed pole karne Sandecji, ale strzelił wprost w ręce Radlińskiego

Ładna akcja Sandecji. Małkowski zagrał na lewe skrzydło do Dudzica, który dograł na wysokość dalszego słupka bramki Pogoni do Janczyka, ale ten nie zdołał sięgnąć piłki.

Niecelne uderzenie Augustyniaka sprzed pola karnego.

Sporo walki na boisku przez ostatnie minuty. Wiemy już, że za chwilę na placu zobaczymy Dawida Janczyka.

Moment przewagi Pogoni, ale goście nie potrafią zagrozić bramce Radlińskiego. Teraz strzał Osolińskiego sprzed pola karnego zablokował Nather.

Kibice Sandecji widzieli już piłkę w bramce! Szarek dośodkował z prawej strony, Aleksander ładnie złożył się do strzału głową, ale jednak spudłował.

Po centrze Małkowskiego Dudzic opanował piłkę w polu karnym Pogoni, by po chwili upaść na boisko, ale sędzia Jarzębak nie podyktował rzutu karnego.

Szybka akcja Pogoni zakończona strzałem Rybickiego, ale Radliński nie musiał interweniować - napastnik gości uderzył obok słupka.

Ależ pudło Wrzesińskiego. Dzięgielewski odnalazł się na lewej stronie i podał przed bramkę Sandecji, tam gracz Pogoni kopnął wzdłuż bramki i piłka wyszła poza linię końcową.

Sandecja prowadzi atak za atakiem, ale gospodarzom brakuje precyzji w finalnych fazach akcji. Teraz po centrze Dudzica piłkę przejął Augustyniak i zagrał ją głową do Misztala.

Filip Piszczek upadł w polu karnym Pogoni po starciu z jednym z rywali i miał pretensje do sędziego o to, że ten nie wskazał na "wapno".

Trochim wywalczył piłkę na połowie Pogoni i po chwili zdecydował się na uderzenie z narożnika pola karnego, ale posłał futbolówkę obok bramki gości.

Początek II połowy.

Dla 21-letniego Filipa Piszczka to premierowy gol w I zespole Sandecji.

Z rzutu wolnego z ok. 35 metrów Trochim uderzył nad bramką Pogoni.

Jonkisz uderzył mocno sprzed pola karnego, ale obok bramki.

Arkadiusz Aleksander uderzył z półobrotu, ale Rafał Misztal zdołał sparować piłkę na rzut rożny!

Dybiec z Rybickim zagrali na jeden kontakt, dzięki czemu ten drugi znalazł się w sytuacji strzeleckiej, ale jego uderzenie zablokował Trochim.

Bardzo nieudany strzał Mathera z 30 metrów.

Rozpędzony Małkowski padł w polu karnym po interwencji Żytki. Zdaniem sędziego stoper Pogoni nie faulował.

Augustyniak zapędził się w okolice pola karnego gospodarzy, ale po jego mocnym strzale Radliński na raty złapał piłkę.

Po dośodkowaniu Wrzesińskiego z rzutu wolnego Augustyniak uderzył obok bramki Sandecji.

Bez zagrożenia pod bramką Sandecji po centrze Rybickiego. Radliński pewnie wypiąstkował piłkę poza swoje pole karne.

Sandecja odzyskała piłkę 25 metrów od bramki, Szczepański dograł ją w "16" do Dudzica, który... potknął się na futbolówce.

Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Gołębiewski zagłówkował na bramkę Sandecji, ale Radliński nie dał się zaskoczyć.

Gołębiewski strzelił z około 30 metrów, ale to uderzenie nie było mocne i nie miało prawa zaskoczyć bramkarza Sandecji.

Wojciech Trochim dośrodkował z lewej strony, a Rafał Zembrowski na raty wybił piłkę z pola karnego. Ta trafiła do Macieja Małkowskiego, ale ten uderzył nad bramką Pogoni.

Tym razem było gorąco pod drugą bramką. Po dośrodkowanie Pogoni oślepiony słońcem Radliński nie sięgnął piłki, Gołębiewski uderzył głową, a w ostatniej chwili futbolówkę na linii zatrzymał Szczepański.

Już pierwsze zagrożenie pod bramką Pogoni. Z 30 metró uderzył Trochim, Misztal odbił piłkę przed siebie, a Zembrowski wybił ją na rzut rożny.

Piłkarze są już na murawie. Niebawem pierwszy gwizdek.

Ostatnie sobotnie spotkanie 29. kolejki I ligi poprowadzi Sebastian Jarzębak z Bytomia.