"Wciąż mnie to boli". Ronald Koeman zabrał głos w sprawie Barcelony

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images /  / Na zdjęciu: Ronald Koeman
Getty Images / / Na zdjęciu: Ronald Koeman
zdjęcie autora artykułu

Era Ronalda Koemana była fatalna dla Barcelony. Zespół grał bez pomysłu, odnosił słabe wyniki, a pod koniec kadencji Holendra zaczął nawet tracić kontakt z hiszpańską czołówką. Szkoleniowiec nie kryje żalu w najnowszym wywiadzie.

[tag=5907]

Ronald Koeman[/tag] to bez wątpienia legenda FC Barcelony. W latach 90. był jednym z kluczowych elementów układanki Johana Cruyffa. Niestety nie poszedł w ślady swojego rodaka, jeśli chodzi o sukcesy trenerskie.

Nastrój wokół Holendra był fatalny. Od przejęcia władzy w klubie przez Joana Laportę wiadomym było, że 58-latek w końcu pożegna się z klubem. Tak też stało się w październiku. Szkoleniowiec postanowił udzielić pierwszego wywiadu od zwolnienia.

- Nie dostałem tyle czasu, ile mój następca. Dalej mnie to boli. Laporta wielokrotnie zapewniał mnie, że nie zatrudni Xaviego. Nie byłem trenerem Laporty. Robiłem co mogłem, ale wiedziałem, że będzie chciał się mnie pozbyć - powiedział w rozmowie z "Algemeen Dagblad".

- Nie zobaczą mnie tam jeszcze przez jakiś czas. Nie mogę udawać, że nic się nie stało. Nie przy tym prezydencie. Cieszę się, że klubowi idzie teraz lepiej - kontynuował.

- Pracowałem z wieloma kontuzjowanymi piłkarzami. Teraz Pedri i Dembele wrócili do formy. W takich chwilach trener potrzebuje od zarządu cierpliwości i czasu - skwitował Koeman.

Holender trenował Barcelonę przez ponad rok. W tym czasie udało mu się sięgnąć z ekipą z Camp Nou po Puchar Króla.

Czytaj także: Nowe informacje w sprawie kontraktu Mbappe Rosjanie oskarżają PZPN. "Absolutna dezinformacja"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: w tej roli Lewandowskiego jeszcze nie widzieliśmy. Co on trzyma w dłoni?

Źródło artykułu:
Komentarze (2)
avatar
Leonidas1
3.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W Hiszpanii tylko Barca  
avatar
Legionowiak 4.0
3.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No cóż, życie! Problemy Barcelony to nie tylko problemy Koemama! Ja jako fan piłki nożnej nimi się nie przejmuję, ponieważ w Hiszpanii kibicuję Realowi Madryt!