Boniek odpowiada na zarzuty. "Za żadne skarby"

Po inwazji na Ukrainę reprezentacja Rosji mogła spodziewać się pakietu sankcji ze strony piłkarskich organizacji. W niedzielny wieczór FIFA wydała oficjalne pismo, w którym oznajmiła, że kadra nie zostanie jednak wykluczona z rozgrywek.

Co więc czeka "Sborną"? Zgodnie z dokumentem, Rosja musi grać pod nazwą "Rosyjska Federacja Piłkarska", bez swojej flagi i bez odgrywania hymnu. Do tego spotkania w roli gospodarza ma rozgrywać na neutralnym terenie.

W piśmie FIFA przyznała, że decyzja została "uzgodniona z UEFA". Z tego względu, Szymon Jadczak z Wirtualnej Polski wywołał do tablicy jednego z wiceprezesów tej europejskiej organizacji - Zbigniewa Bońka.

ZOBACZ WIDEO: Miał zawał serca na boisku! Wrócił do gry

"FIFA pisze w tym skandalicznym oświadczeniu, że decyzję o tym, że Rosja gra dalej w eliminacjach do Mundialu, została podjęta w porozumieniu z UEFA! Panie prezesie Zbigniew Boniek jak to się ma do Pana dzisiejszych wpisów? To naprawdę robi się obrzydliwe" - napisał Jadczak na Twitterze.

Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. "Uważam, ze jest to decyzja skandaliczna i dowiedziałem się o tym tak jak pan dwie godziny temu. Nie podpisałbym się pod tym za żadne skarby… proszę mnie nie wciągać w jakieś fifowskie ruchy, z którymi nie mam nic wspólnego" - czytamy.

Jeszcze przed oficjalną decyzją FIFA Boniek zaznaczył na Twitterze, że nie wyobraża sobie, by "drużyny rosyjskie we wszystkich dyscyplinach, które występują pod flagą i hymnem rosyjskim, mogły uczestniczyć w jakimkolwiek wydarzeniu sportowym" (więcej TUTAJ). Były prezes PZPN zareagował też wymownie tuż po decyzji FIFA. "Nie wierzę" - napisał krótko.

Przypomnijmy, że Cezary Kulesza już zapowiedział, że mimo takiej decyzji, reprezentacja Polski nie zagra z Rosją w meczu o awans do finału baraży do mistrzostw świata.

Czytaj też: "Skundlenie totalne". Fala oburzenia po haniebnej decyzji FIFA