Były selekcjoner apeluje do Szewczenki. "Jeśli jest osobą o zdrowych zmysłach..."

Zdjęcie okładkowe artykułu: Instagram /  genoacfcofficial / Na zdjęciu: Andrij Szewczenko
Instagram / genoacfcofficial / Na zdjęciu: Andrij Szewczenko
zdjęcie autora artykułu

31 stycznia kibice poznają następcę Paulo Sousy na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski. Jożef Sabo odradza Andrijowi Szewczence przyjęcie oferty od Cezarego Kuleszy.

W tym artykule dowiesz się o:

Jożef Sabo był selekcjonerem Ukrainy w 1994 roku, a także od 1996 do 1999 roku. W karierze trenował między innymi piłkarzy Dynama Kijów, Zorii Ługańsk i Dnipro Dniepropietrowsk. 81-latek postanowił doradzić idącemu po jego śladach Andrijowi Szewczence w sprawie jego przyszłości.

- Nie wierzę w opcję, o której mówi się w ostatnim czasie. Jeżeli Szewczenko jest osobą o zdrowych zmysłach, to nigdzie teraz nie pójdzie. Musi odpocząć przez pewien czas po nieudanej przygodzie w Genoi, przeprowadzić analizę. Dopiero wtedy powinien podpisać kolejny kontrakt. Potrzeba mu nowej energii i świeżego spojrzenia - cytuje Sabo portal ua-football.com.

Szewczenko pracował z piłkarzami Genoi tylko przez około dwa miesiące. Poprowadził Rossoblu do zaledwie jednego zwycięstwa z Salernitaną w Pucharze Włoch. W lidze maksymalnie remisowali i ich szansa na utrzymanie we włoskiej elicie jest coraz mniejsza.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: syn gwiazdy futbolu zabawił się z piłką. A potem ta radość!

- Szewczenko w ogóle nie powinien tam iść. Czy on nie widział, że tam nie ma odpowiednich piłkarzy? Przed podjęciem pracy kandydat powinien wysłać na rozeznanie swoich asystentów - twierdzi Sabo.

- Myślałem, że przyjście Szewczenki do Genoi będzie wiązać się z trzema, czterema, może nawet pięcioma transferami do klubu. Nikt jednak nie został kupiony, choć drużyna jest przedostatnia w lidze - dodaje były selekcjoner reprezentacji Ukrainy.

Czytaj także: Drużyna Piotra Zielińskiego nie miała litości Czytaj także: Subtelny powrót Krzysztofa Piątka do Serie A

Źródło artykułu: