Byłe gwiazdy Legii wywlekają brudy. "Ratowaliśmy Ciebie nawalonego"

Punktem zapalnym był wpis jednego z użytkowników Twittera o Czesławie Michniewiczu, byłym trenerze Legii Warszawa. Byli piłkarze stołecznej drużyny, obecnie agenci piłkarscy, mają zupełnie inne zdanie na temat jego pracy w zespole mistrza Polski.

"Tzw. Hajsu To on chyba zarobił Legii tyle, ile nikt inny od paru lat. Mistrzostwo jest deficytowe finansowo dla klubu, jeśli nie wchodzisz do grupy pucharów europejskich" - napisał Mariusz Piekarski w odpowiedzi na tweeta, że Legia zatrudniając Czesława Michniewicza, nie wyszła na tym dobrze finansowo.

Wtedy do dyskusji włączył się Cezary Kucharski. "Zarobek to przychody minus koszty, a koszty są wysokie" - napisał. "Jakie koszta spowodował Trener?" - odpowiedział Piekarski. "Najprościej będzie jak spojrzysz na tabelę ESA" - dodał Kucharski.

ZOBACZ WIDEO: Lewandowski opuścił konferencję prasową na gali Złotej Piłki. Zdradzamy dlaczego!

I wtedy zaczęło się na dobre, agenci piłkarscy zaczęli wyliczać sobie kto jakie przeczytał książki.

Później dyskusja zaostrzyła się na dobre.

"Jak byłeś tępy na swój sposób w szatni, to nadal taki pozostałeś. Jedynie mocniej wyszczekany. Ojcem Chrzestnym możesz bajerować tych, którzy Ciebie nie znają - dla mnie idealnie pasujesz do bohatera innego filmu 'Chłopaki nie płaczą'" - napisał Kucharski.

"Ten urywek filmu bardziej pasuje do ciebie i ostatniego zdarzenia między nami, też musiałeś lecieć do klopa? Puentując już mi się nie chce gadać z Konfiturą, wykluczam takich z mojego życia" - odpowiedział ostro Piekarski.

"Wspominasz o sytuacji jak z Miętowym ratowaliśmy Ciebie, nawalonego z rąk ochroniarzy Sheratona abyś nie zaliczył 'oklepu' od nich? Czy o sytuacji z gali Piłki Nożnej gdzie znów nawalony machałeś rękami, tym razem do mnie? Sam udowodnisz, że nie ma to nic wspólnego z Ojcem Chrzestnym" - napisał jeszcze ostrzej Kucharski.

Czytaj także: Trzy gole w meczu Legii. Rezerwowy na ratunek Kłęby dymu. Mecz Legii z Motorem przerwany

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.