Michal Doleżal już wie. To dlatego Polacy skakali słabo na inaugurację

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Michal Doleżal
WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Michal Doleżal
zdjęcie autora artykułu

Polacy pokazali się ze złej strony podczas pierwszego weekendu Pucharu Świata w Niżnym Tagile. Szkoleniowiec Biało-Czerwonych wytłumaczył słabą formę swoich podopiecznych. - Przeanalizowaliśmy wszystko - powiedział w rozmowie z portalem sport.pl.

Zawody w Niżnym Tagile nie należały do udanych dla Polaków. Najlepiej zaprezentował się Kamil Stoch, który w sobotnim konkursie zajął piąte miejsce. W niedzielę nie awansował do drugiej serii. Zrobił to Piotr Żyła, jednak jego szesnasta pozycja pozostawia wiele do życzenia.

W rozmowie z portalem sport.pl Michal Doleżal przyznał, że podczas dodatkowego treningu po weekendzie wyglądało to lepiej. - Jechaliśmy tutaj z innymi planami, ale się nie udało. Przeanalizowaliśmy wszystko. W poniedziałek skoczkowie mieli możliwość potrenowania na skoczni - stwierdził.

- Posprawdzaliśmy kilka rzeczy i wyglądało to okej. Sprawdziliśmy sobie kilka rzeczy. Skoczkowie oddali po trzy próby treningowe i wyglądało to w porządku i w tym kierunku trzeba pracować dalej w Kuusamo - dodał.

ZOBACZ WIDEO: Kto zostanie nowym prezesem PZN? "Kandydatem środowiska narciarskiego jest Adam Małysz"

Szkoleniowiec Biało-Czerwonych odpowiedział też na stwierdzenie o "betonowych nogach". Zdaniem Czecha moc była, ale nie wykorzystano jej we właściwy sposób. Przed weekendem w Ruce, podopieczni Michala Doleżala trenowali jeszcze na siłowni.

- Po przeanalizowaniu wiemy, że ta energia na progu była, tylko wychodziła nie w tym kierunku, co powinna. Nawet po imitacji odbicia nie widziałem, żeby np. nogi nie działały odpowiednio. Nawet to fajnie funkcjonowało (...). Mam nadzieję, że już będzie lepiej - powiedział.

Kolejny weekend Pucharu Świata w Ruce rozpocznie się już piątkowymi kwalifikacjami. Później skoczków czekają dwa konkursy indywidulane. Zawody będą transmitowane w TVN, Eurosport 1 i Player.pl (więcej przeczytasz TUTAJ).

Zobacz też: Tajner zabrał głos w sprawie studia TVN. Mocna ocena Ważna decyzja dotycząca polskich skoczków. To im pomoże?

Źródło artykułu:
Komentarze (6)
avatar
Mercier Skuter
26.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Śnieg nie był śliski, a narty... a narty .... a narty też nie były śliskie  
avatar
jotwu
26.11.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Cały tydzień myślał i wreszcie znalazł przyczynę .Bystrzak.  
Jan Pyszniak
26.11.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Tłumaczenie Doleżala w ogóle nie przekonuje. Problem jest bardziej złożony ale człowiek od przygotowania nart tego nie zdiagnozuje.  
avatar
Mateusz Franiak
26.11.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Srali muchy bedzie wiosna, mlodych trzeba brać nie dziadka Hulę  
avatar
Wiktorek
25.11.2021
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Gdy jeden skacze źle to zapewne wina zawodnika, ale gdy cała Kadra skacze fatalnie to zapewne, panie trenerze, warto i u siebie poszukać przyczyny!