Ogromne szczęście Barcelony w derbach z Espanyolem

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Quality Sport Images / Na zdjęciu: Memphis Depay
Getty Images / Quality Sport Images / Na zdjęciu: Memphis Depay
zdjęcie autora artykułu

Xavi w oficjalnym meczu zadebiutował na ławce Barcelony. Gospodarze w derbach pokonali Espanyol 1:0, po golu zdobytym z rzutu karnego. W końcówce miejscowi mieli sporo szczęścia.

W tym artykule dowiesz się o:

Debiut Xaviego przypadł na derbowy mecz z Espanyolem. Szkoleniowiec Barcelony postawił w meczu m.in. na Iliasa Akhomacha, który jednak w przerwie został w szatni.

Na boisku w 1. połowie dominowali gospodarze, ale zmarnowali kilka dobrych okazji. W 3. minucie z woleja sprzed pola karnego uderzył Memphis Depay, Diego Lopez odbił strzał. W 14. minucie gola powinien zdobyć Akhomach, ale próba z siedmiu metrów poszybowała wysoko ponad bramką. To powinien być gol.

Po dwóch kwadransach w ofensywie pokazał się Sergio Busquets. Uderzenie reprezentanta Hiszpanii zdołał obronić, rozgrzany już, Lopez.

ZOBACZ WIDEO: Wróciły najlepsze czasy Barcelony. To zasługa piłkarek

Espanyol szansę na bramkę miał dopiero chwilę przed przerwą. Błąd popełnił Oscar Mingueza, strzelał Raul de Tomas, piłka odbiła się jeszcze od nogi obrońcy i spadła na bramkę.

Druga połowa świetnie rozpoczęła się dla miejscowych. W polu karnym podcięty został Depay. Sam poszkodowany pewnie wykorzystał rzut karny.

Przegrywając Espanyol nie kwapił się do odrabiania strat. To Barcelona cały czas miała optyczną przewagę. W 61. minucie kilka metrów przed bramą znalazł się Depay, ale dogranie w ostatniej chwili wybił obrońca.

Espanyol dopiero kwadrans przed końcem zaczął grać ofensywniej. Okazję goście mieli jednak wcześniej, bo w 70. minucie. Raul de Tomas otrzymał dalekie podanie, błąd popełnił Mingueza, ale snajper w dobrej sytuacji spudłował.

Chwilę później Abde Ezzalzouli po solowej akcji uderzył z pola karnego tuż ponad bramką. Wyrównać mógł w 82. minucie De Tomas, który uderzył z rzutu wolnego, piłka odbiła się od zewnętrznej części słupka. Dwie minuty później z sześciu metrów głową przymierzył Landry Dimata, ale przestrzeli. Z kolei w 86. minucie, także głową, w słupek ponownie trafił De Tomas.

Espanyolowi ostatecznie nie udało się wyrównać i Xavi debiut na ławce trenerskiej Barcelony uświetnił trzema punktami. Do doskonałości gospodarzom jednak bardzo daleko.

FC Barcelona - Espanyol Barcelona 1:0 (0:0) 1:0 - Memphis Depay (k.) 48'

Składy:

FC Barcelona: Marc-Andre ter Stegen - Oscar Mingueza (88' Ronald Araujo), Gerard Pique, Eric Garcia, Jordi Alba -  Nico Gonzalez (88' Yusuf Demir), Sergio Busquets (78' Riqui Puig), Frenkie de Jong - Gavi (70' Philippe Coutinho), Memphis Depay, Ilias Akhomach (46' Abdessamad Ezzalzouli).

Espanyol Barcelona: Diego Lopez - Aleix Vidal, Sergi Gomez, David Lopez (55' Manu Morlanes), Leandro Cabrera, Adria Pedrosa - Adri Embarba (77' Lei Wu), Yangel Herrera (78' Loren Moron), Sergi Darder (90+5' Loren Moron), Javi Puado (55' Nico Melamed) - Raul de Tomas.

Żółte kartki: Ezzalzouli, Mingueza, F. de Jong, ter Stegen (Barcelona) oraz Pedrosa, Cabrera (Espanyol).

Sędzia: Carlos del Cerro.

Czytaj także: Obrońca Chelsea trafi do Barcelony? Sensacyjne słowa prezydenta Barcelony o Messim i Inieście

Źródło artykułu: