Boniek do Wichniarka "Ty chcesz być dowcipny?"

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek
zdjęcie autora artykułu

W programie "Cafe Futbol" na antenie Polsatu Sport Zbigniew Boniek poróżnił się z Arturem Wichniarkiem. Sprawdź, o co poszło.

W tym artykule dowiesz się o:

- Nie oszukujmy się, że od czasu naszego grania piłka nożna się nie zmieniła. Dzisiaj w ogóle się nie odnajdujemy w futbolu - przyznał Artur Wichniarek podczas "Cafe Futbol", wywołując sprzeciw Zbigniewa Bońka.

Zdaniem byłego prezesa PZPN, gdyby Bońkowi z lat 70. i 80. ubiegłego wieku przyszło rozegrać mecz piłkarski w dzisiejszych czasach, to byłby tak samo mocnym ogniwem swojego zespołu jak dawniej.

W odpowiedzi 44-letni Wichniarek pokusił się o porównanie - tu cytat: "Jeżeli prezes wracałby po stracie piłki tak jak za czasów Juventusu, to od razu byłby na ławce rezerwowych".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi sprzedaje luksusowy apartament. Zrobi niezły interes

Boniek, kończąc dyskusję, nie zamierzał gryźć się w język. - Ty chcesz być dowcipny? Czy Robert Lewandowski za 40 lat też już nie będzie odnajdywał się w piłce nożnej? Kto grał dobrze, ten grał dobrze. Idąc Twoim tokiem myślenia, to Diego Maradona teraz nie dałby rady na boisku - podsumował z przekąsem "Zibi".

Były szef PZPN w "Cafe Futbol" wytłumaczył też, dlaczego selekcjoner Paulo Sousa wyglądał na zmartwionego po wygranym (4:1) przez reprezentację Polski meczu eliminacji MŚ 2022 z Andorą (więcej TUTAJ).

Zobacz: "Mogło skończyć się tragicznie". Borek opowiedział przerażającą historię z meczu Polaków

Źródło artykułu: