Nerwowa sytuacja w Legii. Michniewicz przerwał konferencję prasową

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Czesław Michniewicz
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Czesław Michniewicz
zdjęcie autora artykułu

Czesław Michniewicz nie potrafił wytłumaczyć postawy swojej drużyny po wysokiej porażce z Piastem Gliwice (1:4). Trener Legii Warszawa przedwcześnie opuścił pomeczową konferencję prasową.

Przed 12. kolejką szkoleniowiec próbował wstrząsnąć drużyną. Czesław Michniewicz w dniu meczu odstawił czterech nowych piłkarzy od składu za "niesubordynację" (więcej TUTAJ).

Zmiany nie pomogły Legii Warszawa. Kacper Tobiasz cztery razy wyciągał piłkę po strzałach graczy Piasta Gliwice. Ernest Muci w 21. minucie strzelił gola honorowego dla "Wojskowych".

Trener mistrzów Polski nie był zbyt wylewny po zakończeniu spotkania. Michniewicz skierował swoje słowa do fanów stołecznej drużyny.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Oryginalna akcja zespołu Piotra Zielińskiego

- Jedyne co mi przychodzi do głowy, co powinienem powiedzieć, to: chciałbym przeprosić wszystkich sympatyków, którzy byli na miejscu i którzy oglądali nas w telewizji, za to co się tutaj wydarzyło. Prosiłbym o niezadawanie pytań i uszanowanie tego - stwierdził 51-latek i chwilę później opuścił konferencję prasową.

Pod znakiem zapytania stoi przyszłość Michniewicza. Jego zespół przegrał dziewięć z dziesięciu meczów, na tę chwilę jest 15. siłą PKO Ekstraklasy i ma tylko jeden punkt przewagi nad strefą spadkową.

Czytaj także: Hiszpan rozstrzelał Legię! Piast zdemolował mistrzów Polski! Legia niebezpiecznie balansuje w lidze. Strefa spadkowa coraz bliżej. Zobacz tabelę PKO Ekstraklasy

Źródło artykułu: