Niemieckie media zachwycone strzałem Lewandowskiego. "To wymarzony gol"

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / RONALD WITTEK / Na zdjęciu: Robert Lewandowski (z prawej) cieszy się z gola
PAP/EPA / RONALD WITTEK / Na zdjęciu: Robert Lewandowski (z prawej) cieszy się z gola
zdjęcie autora artykułu

Bayern Monachium pokonał TSG Hoffenheim 4:0. Największym wydarzeniem okazał się być brak trenera Juliana Nagelsmanna na ławce. Doceniono też trafienie Roberta Lewandowskiego, które było bardzo efektowne.

"Sport Bild": "Przepis na zwycięstwo z kuchni Nagelsmanna"

Spore zamieszanie powstałe w Bayernie Monachium przez koronawirusa, nie pokrzyżowało szyków na zdobycie kolejnych trzech punktów. "Trener Julian Nagelsmann, podobnie jak w przypadku wygranej 4:0 w Lizbonie, założył centrum analiz w swojej kuchni" - czytamy w "Bildzie". Szkoleniowiec miał z tego miejsca udzielać instrukcji asystentom, którzy byli obecni na stadionie. To wszystko okazało się wystarczające do tego, żeby Bayern pokonał Hoffenheim 4:0.[nextpage]

spox.de: "wygrana z wymarzonym golem Lewandowskiego"

60 tysięcy kibiców oglądało mecz Bayernu z TSG Hoffenheim z wysokości trybun. Na listę strzelców wpisali się Serge Gnabry, Robert Lewandowski, Eric Maxim Choupo-Moting i Kingsley Coman. "Muller zainicjował akcję, po której Lewandowski popisał się wymarzonym golem" - relacjonował serwis spox.com. Po przerwie gra miała się nieco wyrównać, bo gospodarze wycofali się z połowy gości. Nie wpłynęło to na wynik, bo Bawarczycy dołożyli dwie bramki i ostatecznie triumfowali 4:0.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Oryginalna akcja zespołu Piotra Zielińskiego

[nextpage]

"Abendzeitung": "Kolejny festiwal strzelecki"

"Co. Za. Bramka! Muller sprytnie uciekł dwóm zawodnikom Hoffenheim i podał do Lewandowskiego. Ten wycelował z odległości ponad 20 metrów i to był strzał nie do zatrzymania" - relacjonował "Abendzeitung" to, co wydarzyło się w 30. minucie. To była kolejna wyraźna ligowa wygrana Bayernu. [nextpage]

sport1.de: "Bayern wygrywa nawet bez trenera"

"Zespół z Monachium poprawił kolejny rekord: nigdy wcześniej żaden zespół w Bundeslidze nie zdobył 33 bramek w dziewięciu meczach" - przypomniał serwis sport1.de. Odnotowano, że już w drugiej minucie Robert Lewandowski miał szansę na wpisanie się na listę strzelców. W końcu trafił po "znakomitym strzale z 20 metrów w sam róg bramki".

Zobacz: Ależ to była petarda! Zobacz gola Roberta Lewandowskiego [WIDEO] Lewandowski jest niesamowity! "Brakuje już określeń"

Źródło artykułu: