Sousa go nie powołuje. W TVP wbił szpilkę selekcjonerowi

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Paulo Sousa
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Paulo Sousa
zdjęcie autora artykułu

Paulo Sousa kilka dni temu wyjaśnił, czemu nie powołuje Rafała Gikiewicza. Dla bramkarza powód nie jest racjonalny. - Przyjmuję jego słowa na spokojnie - podkreślił w TVP.

Dobra dyspozycja Rafała Gikiewicza, którą prezentuje od miesięcy w Augsburgu, sprawiła, że zawodnik miał nadzieję na powołanie do reprezentacji Polski. Tak się jednak nie stało.

Paulo Sousa stwierdził, że nie zamierza powoływać Rafała Gikiewicza. - Nie jest na naszym radarze. Myślimy o przyszłości. Wszyscy bramkarze, których obserwujemy, są lepsi niż on - mówił podczas konferencji prasowej.

Dodał, że jego sztab chce skupić uwagę na bramkarzach młodszych niż 33-letni Gikiewicz. Wymienił m.in. Radosława Majeckiego czy Kamila Grabarę.

- Przyjmuję słowa Sousy na spokojnie. Jego słowa mnie jednak nie ruszają. Nigdy nie widział mojego treningu, a gdybym był za stary nie dostałbym nowej umowy w Augsburgu... - zripostował Gikiewicz na antenie TVP.

Reprezentacja Polski podczas przerwy na kadrę grała już z Albanią (4:1). Zmierzy się jeszcze z San Marino (5 września) i Anglią (8 września). W bramce ma stać Wojciech Szczęsny.

Czytaj też:  Zawiesili go za doping, odwołał się. Znamy wyrok Trybunału w Lozannie Jose Mourinho zostawił wymowny komentarz na temat szczepień. "Bądź bezpieczny"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie można się nie wzruszyć. Reakcja ojca znanego piłkarza mówi wszystko

Źródło artykułu: