Były klub zakpił z Grzegorza Krychowiaka. "Ludzka obrzydliwość nie ma granic"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images /  Anton Novoderezhkin\TASS / Na zdjęciu: Grzegorz Krychowiak i Stanisław Magkiejew
Getty Images / Anton Novoderezhkin\TASS / Na zdjęciu: Grzegorz Krychowiak i Stanisław Magkiejew
zdjęcie autora artykułu

Lokomotiw Moskwa po wygranej nad FK Krasnodar (2:1) zakpił z Grzegorza Krychowiaka w mediach społecznościowych. Nie spodobało się to kibicom stołecznego klubu, którzy wzięli w obronę Polaka.

Na starcie sezonu Grzegorz Krychowiak zmienił klub. Odszedł z Lokomotiwu Moskwa do FK Krasnodar. W moskiewskim zespole był jednym z najlepszych zawodników. Imponował formą w ligowych rozgrywkach, ale w Lokomotiwie nie było dla niego miejsca. W mediach społecznościowych Polak wyjaśnił, że wszystko rozgrywało się... za jego plecami.

W nowym klubie Krychowiak jest jedną z gwiazd. Szybko został kapitanem i ma pewne miejsce w podstawowym składzie. W niedzielę w Moskwie doszło do meczu Lokomotiwu z FK. Górą byli gospodarze, którzy triumfowali 2:1.

Po meczu w mediach społecznościowych Lokomotiwu zakpiono jednak z polskiego pomocnika. "Wybieraj odpowiednie barwy" - napisano i dodano kilka zdjęć ze spotkania, w którym Krychowiak rozegrał pełne 90 minut.

Wtedy nikt nie spodziewał się, że post wywoła tak duże poruszenie wśród kibiców Lokomotiwu. Ci wzięli w obronę swojego byłego zawodnika. "Ludzka obrzydliwość nie zna granic" - napisała jedna z fanek Lokomotiwu. "Wstydliwy post" - dodał kolejny kibic. "Nawet ja, fan Spartaka, mam dość tego, co się dzieje na profilu Lokomotiwu" - skwitował kolejny z Rosjan.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rośnie nowa gwiazda futbolu. Przepiękny gol!

Źródło artykułu: