Szokujące sceny w ośrodku treningowym. Nie uwierzysz, co zrobił ojciec piłkarza

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Massimo Insabato/Archivio Massimo Insabato/Mondadori Portfolio / Na zdjęciu: Gianluca Scamacca
Getty Images / Massimo Insabato/Archivio Massimo Insabato/Mondadori Portfolio / Na zdjęciu: Gianluca Scamacca
zdjęcie autora artykułu

Policja musiała interweniować w ośrodku Romy. Okazało się, że do aresztu trafił ojciec piłkarza, który na co dzień gra... w Genoi. Cała historia jest niezwykle dziwna.

Wszystko działo się w nocy z poniedziałku na wtorek. Pewien mężczyzna przyszedł do ośrodka treningowego Romy i skierował się na parking. Po chwili zaczął demolować zaparkowane tam auta przy pomocy żelaznego pręta.

Przerażeni pracownicy wezwali policję. Od razu jednak rzucił się w oczy fakt, że wandal ma na sobie bluzę US Sassuolo. Szybko się okazało, że nieprzypadkowo. Policja bowiem aresztowała ojca piłkarza z Serie A.

Zatrzymany to 45-letni Emiliano Scamacca, ojciec Gianluki Scamacci, który w tym sezonie gra w Genoi, ale jest wypożyczony z Sassuolo. Zdążył on zniszczyć pięć aut, a jedno z nich należało do dyrektora sportowego Romy. To nie wszystko: mężczyzna zdemolował także... posąg wilczycy przed ośrodkiem treningowym.

Początkowo nie było wiadomo, dlaczego ojciec piłkarza dopuścił się ataku. Włoskie media podały już jednak nowe informacje w tej sprawie. Celem ataku miał być Bruno Conti, dyrektor ds. piłki młodzieżowej w AS Roma.

Zdaniem football-italia.net Emiliano Scamacca twierdził, że Conti jest mu winien pieniądze. Po tym, jak napastnik został zatrzymany, przewieziono go do szpitala na badania psychiatryczne.

Gianluca Scamacca w młodości przeszedł z akademii Lazio Rzym do Romy, ale tam się nie przebił. Po trzech latach wyjechał do PSV Eindhoven.

Neymar najadł się strachu. Policja zatrzymała podejrzanego mężczyznę >> "Kobiety muszą opuścić hotel". Afera na obozie Bayernu Monachium >>

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to nie miało prawa się udać! Niesamowity trik gwiazdy

Źródło artykułu:
Komentarze (0)