Dramat legendy! Łukasz Piszczek bez pożegnalnego meczu?

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Łukasz Piszczek
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Łukasz Piszczek
zdjęcie autora artykułu

Jeszcze kilka dni temu Łukasz Piszczek świętował zdobycie ostatniego trofeum w barwach Borussii Dortmund. Niewykluczone, że zwycięski finał Pucharu Niemiec okaże się także jego ostatnim w barwach BVB.

Łukasz Piszczek wraz z końcem sezonu zakończy także swoją 11-letnią przygodę z Borussią Dortmund. Wydawało się, że zwieńczenie jego kariery w Niemczech będzie przebiegać według idealnego scenariusza.

Jeszcze w czwartek, wraz z kolegami z drużyny, "Piszczu" cieszył się ze zdobycia Pucharu Niemiec. W finale, drużyna z Polakiem w składzie, pokonała aż 4:1 RB Lipsk.

Niewykluczone, że będzie to ostatni mecz 35-latka w barwach dortmundzkiej drużyny. Polak zmaga się bowiem z problemami mięśniowymi, co na pewno wykluczy go z meczu 33. kolejki z 1.FSV Mainz 05.

- Zawsze powtarzałem, że przedłużyłem kontrakt, ponieważ chciałem zakończyć karierę mistrzostwem lub trofeum. Trudno opisać słowami, co czuję. Zapamiętam ten dzień do końca życia - mówił ostatnio polski defensor, cytowany przez oficjalną stronę klubu. Wygląda jednak na to, że to właśnie finałowy mecz Pucharu Niemiec, może też być ostatnim meczem Piszczka w zespole.

Czytaj także:  - Premier League. Tottenham zameldował się w czołówce. Kane wyprzedził SalahaSerie A: Benevento Calcio trafione w doliczonym czasie. Został cień nadziei

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sędzia nabrał się na jawne oszustwo

Źródło artykułu:
Komentarze (2)
avatar
Gregson83
17.05.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dramat to "artykuły" i ich poziom w sf  
avatar
steffen
16.05.2021
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Dlaczego dramat?  Skoro chciał zakończyć karierę mistrzostwem, lub innym trofeum, to akurat trafił idealnie. :)