PKO Ekstraklasa: pudło tygodnia i odkupienie win w meczu Pogoni Szczecin z Wartą Poznań

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Marcin Bielecki / Na zdjęciu: Benedikt Zech i Makana Baku
PAP / Marcin Bielecki / Na zdjęciu: Benedikt Zech i Makana Baku
zdjęcie autora artykułu

Rafał Kurzawa w pierwszej połowie zaliczył kompromitujące pudło i nie potrafił strzelić gola z dwóch metrów do pustej bramki. Po przerwie zdążył zmazać plamę i trafić na 1:1 w meczu Pogoni Szczecin z Wartą Poznań.

W tym artykule dowiesz się o:

Przed rozpoczęciem kolejki drużyny sąsiadowały w tabeli i były w coraz węższej grupie klubów, które miały jeszcze o co walczyć w ostatnich kolejkach sezonu. Trzecia Pogoń Szczecin stara się nawiązać do swoich osiągnięć z przeszłości i zostać wicemistrzem Polski, a przed Wartą Poznań otworzyła się możliwość awansu do eliminacji Ligi Konferencji z czwartego miejsca w tabeli.

W jedenastce Pogoni największym zaskoczeniem był debiut Pawła Stolarskiego. Dostał on możliwość pokazania się na prawej stronie obrony zamiast Jakuba Bartkowskiego. Po pauzie powrócił Kacper Kozłowski, a po kontuzji Benedikt Zech. Warta radziła sobie w pierwszej połowie bez Jakuba Kiełba, Mateusza Kuzimskiego czy Macieja Żurawskiego, którego wypożyczyła przed rundą wiosenną z Pogoni.

Pogoń starała się rozpocząć mecz podobnie jak rozegrany jesienią w Grodzisku Wielkopolskim. Powinna wcześnie objąć prowadzenie, tyle że Rafał Kurzawa popełnił pudło tygodnia. Były reprezentant Polski nie poradził sobie w sytuacji sam na sam z bramką i po dośrodkowaniu Adriana Benedyczaka kompromitująco wykopał piłkę ponad poprzeczkę. Trudno było uwierzyć, że akurat Kurzawa zrobił coś takiego i nie była dla niego usprawiedliwieniem nierówność na murawie. Do celu były dwa metry.

ZOBACZ WIDEO: Polski trener od lat wszystko dokładnie zapisuje. "Sporządzam książkę co pół sezonu"

Portowcy spędzali dużo czasu na połowie Zielonych, ale nie potrafili potwierdzić naporu strzałem do bramki. Za dużo było podań, zwalniania gry, nużących rozegrań po obwodzie. Schowana w swoim stylu Warta czekała na możliwość przeprowadzenia kontrataku, ale najsilniejsza defensywa ligi ze Szczecina nie pozwoliła na zagrożenie Dantemu Stipicy. Było jedno uderzenie, ale poza bramkę Chorwata.

Przed drugą połową Piotr Tworek dokonał zmian i wprowadził Macieja Żurawskiego oraz Mateusza Kuzimskiego. Po Warcie można było spodziewać się nieco więcej w ofensywie. Na potwierdzenie w 54. minucie wyszła na prowadzenie 1:0. Makana Baku zachował się przytomnie po dośrodkowaniu oraz zgraniu Michała Jakóbowskiego i strzelił tak dobrze, że Dante Stipica tylko odprowadził piłkę wzrokiem do sieci.

Pogoń obudziła się po ciosie i w 60. minucie Rafał Kurzawa doprowadził do remisu 1:1. Po dośrodkowaniu z prawego skrzydła oddał dwa uderzenia i co prawda pierwszym trafił w Adriana Lisa, ale dobitką zrehabilitował się za pudło z pierwszej połowy meczu. Po wymianie ciosów zrobiło się 1:1 i sytuacja wróciła do punktu wejścia, tyle że pozostało mniej czasu na rozstrzygnięcie pojedynku.

Lepsze szanse na strzelenie drugiego gola miała Pogoń, ale była ze skutecznością na bakier. Adriana Lisa powinien pokonać Luka Zahović na zakończenie pięknego ataku Rafała Kurzawy oraz Michała Kucharczyka. Słoweniec znalazł się sam na sam z bramkarzem, ale nie potrafił przełamać swojej niemocy strzeleckiej i miękko przelobował również poprzeczkę.

Pogoń Szczecin - Warta Poznań 1:1 (0:0) 0:1 - Makana Baku 54' 1:1 - Rafał Kurzawa 60'

Składy:

Pogoń: Dante Stipica – Paweł Stolarski, Benedikt Zech, Mariusz Malec, Luis Mata (78' Kacper Smoliński) – Damian Dąbrowski (88' Tomas Podstawski) – Michał Kucharczyk, Sebastian Kowalczyk (70' Kamil Drygas), Kacper Kozłowski (70' Luka Zahović), Rafał Kurzawa - Adrian Benedyczak

Warta: Adrian Lis – Bartłomiej Burman (76' Maik Nawrocki), Robert Ivanov, Aleks Ławniczak, Jakub Kuzdra – Łukasz Trałka, Mateusz Kupczak – Michał Jakóbowski (90' Robert Janicki), Mateusz Czyżycki (46' Maciej Żurawski), Makana Baku (78' Mario Rodriguez) – Adam Zrelak (46' Mateusz Kuzimski)

Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz)

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 Legia Warszawa 30 19 7 4 48:24 64
2 Raków Częstochowa 30 17 8 5 46:25 59
3 Pogoń Szczecin 30 15 7 8 36:23 52
4 Śląsk Wrocław 30 11 10 9 36:32 43
5 Warta Poznań 30 13 4 13 33:32 43
6 Piast Gliwice 30 11 9 10 39:32 42
7 Lechia Gdańsk 30 12 6 12 40:37 42
8 KGHM Zagłębie Lubin 30 11 8 11 38:40 41
9 Lech Poznań 30 9 10 11 39:38 37
10 Górnik Zabrze 30 10 7 13 31:33 37
11 Jagiellonia Białystok 30 10 7 13 39:48 37
12 Wisła Kraków 30 8 9 13 39:42 33
13 Wisła Płock 30 8 9 13 37:44 33
14 Cracovia 30 8 13 9 28:32 32
15 Stal Mielec 30 6 11 13 31:47 29
16 Podbeskidzie Bielsko-Biała 30 6 7 17 29:60 25

Czytaj także: Stal się nie żegna. Zaskoczenie w Mielcu Czytaj także: Stal Mielec uciekła spod topora. Włodzimierz Gąsior: Wydawało się, że "spuścili" nas z ligi

Źródło artykułu: