Serie A: mocne otwarcie Juventusu i finisz Lazio

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / ALESSANDRO DI MARCO / Na zdjęciu: radość piłkarzy Juventus FC
PAP/EPA / ALESSANDRO DI MARCO / Na zdjęciu: radość piłkarzy Juventus FC
zdjęcie autora artykułu

Wojciech Szczęsny powrócił do bramki Juventusu w wygranym 3:1 meczu z Genoą CFC. Komplet punktów zgarnęło również Lazio, a na jedyne trafienie w pojedynku z Hellasem Werona pracowało do doliczonego czasu.

Juventus FC wykorzystał mecz zaległy do ugruntowania pozycji w najlepszej czwórce ligi włoskiej. W poprzednim, wygranym 2:1 spotkaniu z Napoli do bramki trafili wreszcie obaj liderzy ofensywy Cristiano Ronaldo i powracający po kontuzji Paulo Dybala. Bianconeri ponownie zagrali u siebie i liczyli na mniejsze męczarnie z Genoą CFC niż w zakończonym dogrywką spotkaniu Pucharu Włoch.

Do jedenastki Juventusu wrócił po jednym meczu przerwy Wojciech Szczęsny i głównie przyglądał się akcjom przeprowadzanym w kierunku bramki jego byłego konkurenta Mattii Perina. W 5. minucie Bianconeri wyszli na prowadzenie dzięki strzałowi Dejana Kulusevskiego, a drugie trafienie Alvaro Moraty w 22. minucie dało trochę spokoju gospodarzom. Genoa odpowiedziała golem na 1:2 Gianluci Scamacci, który główkował po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Juventus znalazł się pod presją, ale dobrze zareagował i podwyższył prowadzenie strzałem Westona McKenniego na 3:1.

Lazio boleśnie przegrało mecz z Hellasem Werona u siebie. W rewanżu na Stadio Marcantonio Bentegodi rzymianie tradycyjnie liczyli na przebudzenie zaskakująco nieskutecznego w ostatnich tygodniach Ciro Immobile. Hellas liczył na pierwszy od 1985 roku sezon, w którym odniesie komplet dwóch zwycięstw z Biancocelestimi.

Pierwsza połowa była bezbramkowa, a najlepszej możliwości pokonania Marco Silvestrego nie wykorzystał Ciro Immobile. Uderzenie reprezentanta Włoch było nieznacznie niecelne. Po przerwie piłka znalazła się w bramce Hellasu, ale trafienie Felipe Caicedo zostało anulowane z powodu faulu. W trakcie swojego rajdu Ekwadorczyk nieprzepisowo odepchnął przeciwnika. Dopiero w doliczonym czasie wygraną 1:0 Lazio zapewnił Sergej Milinković-Savić. Pełną partię w Hellasie rozegrał Paweł Dawidowicz.

30. kolejka Serie A:

Juventus FC - Genoa CFC 3:1 (2:0) 1:0 - Dejan Kulusevski 5' 2:0 - Alvaro Morata 22' 2:1 - Gianluca Scamacca 49' 3:1 - Weston McKennie 70'

Hellas Werona - Lazio 0:1 (0:0)

0:1 - Sergej Milinković-Savić 90'

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 Inter Mediolan 38 28 7 3 89:35 91
2 AC Milan 38 24 7 7 74:41 79
3 Atalanta Bergamo 38 23 9 6 90:47 78
4 Juventus FC 38 23 9 6 77:38 78
5 SSC Napoli 38 24 5 9 86:41 77
6 Lazio Rzym 38 21 5 12 61:55 68
7 AS Roma 38 18 8 12 68:58 62
8 US Sassuolo 38 17 11 10 64:56 62
9 Sampdoria Genua 38 15 7 16 52:54 52
10 Hellas Werona 38 11 12 15 46:48 45
11 Genoa CFC 38 10 12 16 47:58 42
12 Bologna FC 38 10 11 17 51:65 41
13 ACF Fiorentina 38 9 13 16 47:59 40
14 Udinese Calcio 38 10 10 18 42:58 40
15 Spezia Calcio 38 9 12 17 52:72 39
16 Cagliari Calcio 38 9 10 19 43:59 37
17 Torino FC 38 7 16 15 50:69 37
18 Benevento Calcio 38 7 12 19 40:75 33
19 FC Crotone 38 6 5 27 45:92 23
20 Parma Calcio 1913 38 3 11 24 39:83 20

Czytaj także: Zlatan Ibrahimović utrudnił AC Milanowi zadanie Czytaj także: Kamil Glik trafił do bramki. Długo na to czekał

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gol stadiony świata. I to w wykonaniu kobiety!

Źródło artykułu: