Czy Loew straci pracę przed Euro? Jasne stanowisko niemieckiej federacji

Zdjęcie okładkowe artykułu: Expa/Newspix.pl /  / Na zdjęciu: Joachim Loew
Expa/Newspix.pl / / Na zdjęciu: Joachim Loew
zdjęcie autora artykułu

Po kompromitującej porażce z Macedonią Północną (1:2), niemieckie media domagały się zwolnienia selekcjonera Joachima Loewa. Ten może być jednak pewien pracy z kadrą. Potwierdził to krajowy związek.

Po mistrzostwach Europy Joachim Loew ma zakończyć pracę w reprezentacji Niemiec, ale kibice i część ekspertów domaga się szybszego zwolnienia selekcjonera. Czarę goryczy przelał mecz eliminacji MŚ z reprezentacją Macedonii Północnej, w którym Niemcy sensacyjnie przegrali 1:2.

Choć Loew jest regularnie krytykowany, to cieszy się pełnym zaufaniem niemieckiej federacji. Jej szefowie - Fritz Keller i Oliver Bierhoff - po raz kolejny potwierdzili, że nie ma tematu zmiany selekcjonera przed startem Euro 2020.

- Loew ma kompetencje i doświadczenie, aby z powodzeniem poprowadzić drużynę w mistrzostwach Europy. Widzieliśmy to w pierwszych dwóch meczach. Piłkarze stosowali się do jego instrukcji i realizowali założenia taktyczne - powiedział Bierhoff w rozmowie z "Bildem".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dostał powołanie do kadry i... zwariował ze szczęścia! Wszystko nagrała kamera

Mimo zapewnień działaczy, krytyka Loewa nie ustaje. - Oczywiście nie możemy przegrywać takich meczów jak z Macedonią Północną. Po raz kolejny brak sprytu i świeżości sprawił, że nie odnieśliśmy wygranej. Loew i jego asystenci przeanalizują wszystko i wyciągną właściwe wnioski, aby dobrze grać w mistrzostwach Europy - dodał Bierhoff.

Kto będzie następcą Loewa? Póki co działacze niemieckiej federacji deklarują, że prowadzą rozmowy z kandydatami, ale wciąż nie przekazują ich nazwisk do publicznej wiadomości. Zdaniem niemieckich mediów w gronie kandydatów do przejęcia kadry są Hansi Flick, Ralf Rangnick czy trener reprezentacji Niemiec U-21, Stefan Kuntz.

Czytaj także: PKO Ekstraklasa. Udany powrót Jacka Magiery. Jagiellonia znowu z czerwoną kartką Lechia Gdańsk zbliżyła się do podium po golach skreślonych piłkarzy. Trzy bramki i pewna wygrana z KGHM Zagłębiem

Źródło artykułu:
Komentarze (0)