Śląsk Wrocław rozgląda się na rynku trenerskim. Vitezslav Lavicka może się obawiać?

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Vitezslav Lavicka
PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Vitezslav Lavicka
zdjęcie autora artykułu

Wiele wskazuje na to, że nastąpi roszada na stanowisku trenera Śląska Wrocław. Następcą Vitezslava Lavicki może zostać Ireneusz Mamrot - informuje Piotr Potępa z portalu slasknet.com.

Czeski szkoleniowiec objął drużynę Śląska Wrocław na początku 2019 roku. W tym momencie podopieczni Vitezslava Lavicki znajdują się na 6. miejscu w stawce PKO Ekstraklasy i walczą o europejskie puchary.

Śląsk pod wodzą Lavicki zanotował tylko dwa punkty w czterech meczach po wznowieniu rozgrywek. W niedzielę wrocławianie przegrali 0:1 w wyjazdowym starciu z Lechem Poznań. Jak się okazuje, ten mecz może przesądzić o przyszłości trenera.

Prezes klubu Piotr Waśniewski przyznał niedawno na łamach "Przeglądu Sportowego", że kontaktował się już z Maciejem Stolarczykiem. 49-letni trener obecnie prowadzi młodzieżową reprezentację Polski. - Chcemy mieć rozeznanie i zawsze być gotowi na różne scenariusze - mówił działacz. Na celowniku Śląska znalazł się również Ireneusz Mamrot.

- Wygląda na to, że dni Vitezslava Lavicki w Śląsku są policzone. W podróż do Wrocławia wybiera się natomiast podobno trener Mamrot. Czekamy do wtorku - przekazał na Twitterze Piotr Potępa.

W grudniu 50-latek został zwolniony z Arki Gdynia. W przeszłości Mamrot z powodzeniem pracował w takich klubach, jak Polonia Trzebnica, Chrobry Głogów, czy Jagiellonia Białystok.

Czytaj także: PKO Ekstraklasa: przełamanie Lecha Poznań! Wicemistrz Polski czekał niemal trzy miesiące Polak padł ofiarą systemu w Turcji. "Nie mogłem tego przewidzieć"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kamil Glik wyglądał jak RoboCop

Źródło artykułu: