Transfery. Leo Messi bliżej Manchesteru City? "On nie lubi szumu medialnego"

Zdjęcie okładkowe artykułu: ONS.pl / Na zdjęciu: Lionel Messi
ONS.pl / Na zdjęciu: Lionel Messi
zdjęcie autora artykułu

Dziennikarze ESPN twierdzą, że Argentyńczyk jest bardzo bliski podjęcia decyzji o opuszczeniu Barcelony. Messi ma być już po rozmowie z trenerem Manchesteru City - Pepem Guardiolą.

Gdzie w przyszłym sezonie zagra Lionel Messi? Nadal nie znamy odpowiedzi na to pytanie, które od wielu tygodni zadają sobie kibice na całym świecie. Obecna umowa z FC Barcelona kończy się 30 czerwca 2021 roku. Co potem? Argentyńczyk jeszcze nie zdradził, co zamierza zrobić.

Nic więc dziwnego, że na transferowym rynku jest spory ruch. Kilka klubów ostrzy pazury na jednego z najlepszych piłkarzy świata, ale tak naprawdę tylko dwa z nich są w stanie udźwignąć finansowo taką umowę - Manchester City oraz Paris Saint-Germain. Fachowcy z całego świata podkreślają, że właśnie trwa wyścig między tymi zespołami o uzyskanie podpisu Messiego.

Dziennikarze ESPN zdradzili, że Argentyńczyk rozmawiał z trenerem Manchesteru City - Pepem Guardiolą - już kilka miesięcy temu. Ich źródła mówią także, że Messiemu jest bliżej do klubu z Anglii, bo ten... robi mniejszy szum w tej sprawie. - Piłkarz Barcelony nie lubi zamieszania medialnego - przyznał jeden z informatorów. - Dlatego nie podoba mu się strategia PSG.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: imponująca sztuczka gwiazdy Realu Madryt

Francuzi rzeczywiście są o wiele "głośniejsi". Przecież co rusz pojawiają się w mediach informacje, że trwają negocjacje na linii PSG-Messi. - To błąd - piszą dziennikarze ESPN.

Szefowie Manchesteru City mają do końca obecnych rozgrywek nie wychylać się z informacjami o negocjacjach, licząc na to, że Messi w końcu ogłosi, że odchodzi z Barcelony i zamierza występować właśnie na Wyspach Brytyjskich. Lukratywny kontrakt leży już ponoć na stole.

Czytaj także: Messi łączony z PSG, Francuzi podgrzali atmosferę. W Barcelonie znów będzie złość >> 

Czytaj także: Lionel Messi rozbił bank. To najwyższy kontrakt w historii sportu >>

Źródło artykułu: