"Nie jest szczęśliwy, nie uśmiecha się". Wielka zmiana u Arkadiusza Milika

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Eric Verhoeven/Soccrates / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik
WP SportoweFakty / Eric Verhoeven/Soccrates / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik
zdjęcie autora artykułu

Arkadiusz Milik nie jest w stanie ukryć, że jest przytłoczony obecną sytuacją w klubie. Wiceprezes ds. szkoleniowych PZPN Marek Koźmiński zdradził włoskim mediom, że napastnik zmienił się nie do poznania.

Arkadiusz Milik znalazł się na piłkarskim zakręcie po letnim oknie transferowym. Polak nie przedłużył kontraktu z SSC Napoli i próbował zmienić klub, ale to ostatecznie się nie udało. W efekcie nie został zgłoszony do Serie A i Ligi Mistrzów.

26-latek może tylko trenować z drużyną Gennaro Gattuso. Okazuje się, że całe zamieszanie mocno go dotknęło. Zdradził to wiceprezes PZPN ds. szkoleniowych Marek Koźmiński w rozmowie z włoskimi dziennikarzami.

- Wszyscy stracili na tej historii, zarówno Napoli, jak i zawodnik. Reprezentacja Polski potrzebuje Milika w najlepszej formie. Wystarczy na niego spojrzeć, aby zauważyć, że nie jest szczęśliwy. Nie uśmiecha się i nie patrzy entuzjastycznie na to, co się wokół niego dzieje - zdradził Koźmiński w Radio Kiss Kiss.

ZOBACZ WIDEO: Roman Kosecki chce powołań dla Milika i Grosickiego. "Nie wiem, czy stać nas rezygnację z takich graczy"

Napastnik na razie może tylko liczyć na grę w reprezentacji Polski. Musi też cierpliwie czekać na zimowe okno transferowe, bo wtedy jest szansa, że jego sytuacja diametralnie się zmieni.

- Mówi się o wielu drużynach, a przede wszystkim o Interze Mediolan i Fiorentinie. Jest nadzieja, że nasz środkowy napastnik dołączy do nowej drużyny - dodaje wiceprezes ds. sportowych w PZPN.

Arkadiusz Milik ma ważny kontrakt z Napoli do końca czerwca 2021 roku. Może czekać do końca sezonu, aby bez żadnych opłat dołączyć do dowolnego klubu. Zależy mu jednak na tym, aby już w styczniu zmienić barwy klubowe, bo chce jechać na mistrzostwa Europy. Na razie ma pełne wsparcie selekcjonera Jerzego Brzęczka.

- Uważam, że Arek nie jest w łatwej sytuacji, ale patrząc na jego zachowanie na treningu i na to spotkanie, widać dużą radość, dużą ochotę. Nie mam zamiaru z Arka rezygnować. Rozegrał w kadrze ważne spotkania, zdobył dla niej ważne bramki i w przyszłości jeszcze strzeli ważne gole - mówił trener kadry po meczu z Ukrainą.

Ważny moment w życiu Arkadiusza Milika. Po raz pierwszy przeżył to na Stadionie Śląskim >> "Zieliński nadal cierpi przez koronawirusa". Wiceprezes PZPN tłumaczy problemy reprezentanta Polski >>

Źródło artykułu: