Liga Europy. Lech - Benfica. Sprzedaż biletów wstrzymana. To przez koronawirusa

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / STEPHANIE LECOCQ / Na zdjęciu: Wasyl Kraweć
WP SportoweFakty / STEPHANIE LECOCQ / Na zdjęciu: Wasyl Kraweć
zdjęcie autora artykułu

Koronawirus wciąż szaleje po Polsce. W związku z dużym wzrostem zakażeń, istnieje obawa, że Poznań trafi do strefy czerwonej. Wobec tego postanowiono wstrzymać sprzedaż biletów na mecz Ligi Europy Lech - Benfica Lizbona.

W tym artykule dowiesz się o:

Sytuacja epidemiczna w Polsce jest niepokojąca. Z dnia na dzień wzrasta liczba zakażonych. Dzieje się to w dość szybkim tempie. Polski rząd próbuje wyhamować rozprzestrzenianie się COVID-19 poprzez wprowadzanie kolejnych restrykcji.

Od soboty praktycznie cała Polska znajduje się w strefie żółtej (wyjątek stanowią "czerwone powiaty"). To oznacza, że trybuny stadionów mogą wypełniać się jedynie w 25 procentach. W strefie czerwonej spotkania odbywają się bez udziału publiczności.

Istnieje zagrożenie, że w takiej strefie znajdzie się również Poznań. Mają to na uwadze działacze Lecha. W związku z tym wstrzymano sprzedaż biletów na mecz Kolejorza z Benfiką Lizbona. Ten pojedynek Ligi Europy ma odbyć się w stolicy Wielkopolski w dniu 22 października o godz. 18:55.

ZOBACZ WIDEO: Liga Narodów. Maciej Rybus zakażony koronawirusem. Reprezentant opowiedział o swoim stanie zdrowia

- Jeśli Poznań znalazłby się w czerwonej strefie obostrzeń, to mogłoby oznaczać konieczność rozgrywania meczów bez udziału publiczności. Dlatego wstrzymaliśmy sprzedaż biletów, by za chwilę nie oddawać kibicom pieniędzy. Czekamy do czwartku, kiedy to zwykle rząd ogłasza, które miasta lub powiaty znajdą się w czerwonej strefie. Niestety, Poznań ze swoim wzrostem przypadków zarażeń koronawirusem akurat może się w niej znaleźć - przekazał rzecznik prasowy Lecha Maciej Henszel, cytowany przez polsatsport.pl za PAP.

O tym, czy kibice Lecha obejrzą mecz z Benfiką, dowiemy się w czwartek. Jeżeli Poznań pozostanie w strefie żółtej, sprzedaż biletów zostanie odmrożona. Klub będzie mógł wpuścić na obiekt około 10 tys. fanów.

Czytaj także: > Mateusz Skwierawski: O Milika się nie martwię [KOMENTARZ] > PKO Ekstraklasa. Listkiewicz zakpił z Michniewicza. "Można mieć dość futbolu na dłużej"

Źródło artykułu: