Puchar Polski. Lechia Gdańsk. Tomasz Makowski: Cracovia faworytem

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Tomasz Makowski (z prawej)
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Tomasz Makowski (z prawej)
zdjęcie autora artykułu

- To Cracovia będzie faworytem, na nich ciąży większa presja - mówi przed piątkowym finałem Totolotek Pucharu Polski pomocnik Lechii Gdańsk Tomasz Makowski.

W piątek na stadionie w Lublinie ostatni akord piłkarskiego sezonu 2019/2020 w Polsce. Zakończy go finał Totolotek Pucharu Polski pomiędzy Lechią Gdańsk a Cracovią.

Dla ekipy z Trójmiasta będzie to szansa na drugi triumf w tych rozgrywkach z rzędu - przed rokiem Lechia okazała się minimalnie lepsza od Jagiellonii Białystok, wygrywając 1:0 po golu Artura Sobiecha.

Według pomocnika gdańszczan, 21-letniego Tomasza Makowskiego, atutem jego drużyny może być fakt, że faworytem do zwycięstwa będzie ekipa rywali.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarz Legii Warszawa zrezygnował z urlopu. Już trenuje do nowego sezonu

- Naszym atutem może być to... że Cracovia będzie faworytem, większa presja będzie na niej. A my pomimo wielu zmian nadal jesteśmy mocni jako drużyna. Patrzę na skład, który wychodził w każdym meczu Pucharu Polski i widzę, jak mocny mamy zespół - ocenił w rozmowie z Łączy Nas Piłka.

Według Makowskiego sam awans do finału już jest sukcesem Lechii. - Raczej nikt się nie spodziewał, że to my dotrzemy aż do finału. Oczywiście, że zawsze zależy to od losowania, ale i formy, innych rzeczy - przekazał pomocnik.

Dla 21-latka rozgrywki Pucharu Polski są szczególne - to w nich zadebiutował w barwach Lechii i strzelił pierwszego gola. Doświadczenie z poprzedniej edycji może pomóc drużynie w piątkowym meczu.

- Trochę tak. Wiadomo też, że nastawienie w Pucharze Polski jest bardzo ważne: mniej meczów do rozegrania, ale trzeba być gotowym w stu procentach, bo nie ma się szansy na rewanż. Być albo nie być - podsumował.

Początek meczu Lechia - Cracovia o godz. 20:00. Jarosław Niezgoda z pierwszym golem w MLS. Czytaj więcej--->>>

Fatalne informacje dla Pogoni Szczecin. Czytaj więcej--->>>

Źródło artykułu: