Wybory 2020. Tajemniczy wpis Zbigniewa Bońka po ogłoszeniu wyników. "12 na 11 to się nie liczy"

Na Twitterze Zbigniew Boniek lubi dyskutować nie tylko na tematy piłkarskie, ale i polityczne. Prezes PZPN był dość aktywny w mediach społecznościowych w trakcie kampanii wyborczej. Nic dziwnego, że pozwolił sobie na wpis również po ogłoszeniu wyników z większości obwodów wyborczych, gdy było już jasne, że prezydentem RP pozostanie Andrzej Duda.

"E tam.... 12 na 11 to się nie liczy. Chwała Zwycięzcom i Pokonanym. Miłego dnia" - napisał Boniek, dodając wiele rozbawionych emotek. Prezes PZPN zasugerował, że wygrany obóz miał przewagę i grał "dwunastu na jedenastu". W nomenklaturze piłkarskiej "dwunastym" zawodnikiem często określa się miejscowych głośno dopingujących kibiców bądź sprzyjającego jednej drużynie sędziego.

Kogo na myśli miał Boniek? W komentarzach internauci sugerują, że prezes PZPN uderzył w telewizję państwową TVP.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarze z A klasy mogą się poczuć jak w Ekstraklasie. Nowa szatnia robi wrażenie!

Jeszcze przed wyborami ogromną burzę wywołały dwa wpisy Bońka, w których wyraźnie odnosił się do wyborców Prawa i Sprawiedliwości. "Prezydent Polski dzisiaj może być wybrany głosami ludźmi środowiska wiejskiego, głosami emerytów i ludzi z podstawowym wykształceniem. To chyba trochę dziwne w tak pięknym i rozwijającym się kraju jak nasza Polska" - napisał kilka dni temu, co skrytykował m.in. wiceprezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej i europoseł, Ryszard Czarnecki (więcej TUTAJ).

W innym szeroko komentowanym wpisie Boniek zacytował Jamesa Cooka - "Aby uczynić z ludzi niewolników, należy dać im pieniądze, których nie zarobili" (zobacz TUTAJ).

W poniedziałek o godz. 17:00 Państwowa Komisja Wyborcza przekazała najnowsze dane dotyczące wyników wyborów prezydenckich. Zgodnie z informacjami z 99,99 proc. obwodów Duda zdobył 51,08 proc. głosów, a Trzaskowski - 48,92 proc. (więcej TUTAJ).

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.