Bundesliga. Niemieckie media po meczu w Monachium. "Piorunujący Bayern sprał Fortunę Duesseldorf"

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / CHRISTOF STACHE / POOL / Na zdjęciu: piłkarze Bayernu Monachium
PAP/EPA / CHRISTOF STACHE / POOL / Na zdjęciu: piłkarze Bayernu Monachium
zdjęcie autora artykułu

Bayern Monachium pewnie zmierza po kolejny mistrzowski tytuł, a Robert Lewandowski skreśla ze swojej listy ostatnią drużynę - tak niemieckie media komentują pogrom w Monachium. Bawarczycy rozbili Fortunę Duesseldorf 5:0.

Fot. sport.de
Fot. sport.de

sport.de: "Piorunujący FC Bayern sprał Fortunę Duesseldorf"

"Bayern wciąż pędzi w stronę 30. tytułu mistrza Niemiec. Drużyna Hansiego Flicka wygrała także czwarty mecz po restarcie ligi. Od następnego mistrzostwa dzielą ją już tylko trzy zwycięstwa w pozostałych pięciu meczach" - czytamy w sport.de.

Portal przypomina o wyczynie Roberta Lewandowskiego, który po sobotnich dwóch trafieniach z Fortuną Duesseldorf ma już "na rozkładzie" wszystkie kluby, które aktualnie występują w Bundeslidze. [nextpage]

Fot. bild.de
Fot. bild.de

"Bild": "Franz oglądał zwycięstwo Bayernu przejrzyste jak szkło"

Niemiecki tabloid bawi się słowem - "glasklar" oznacza "krystaliczny", "przejrzysty jak szkło". To nawiązanie do przyłbicy, jaką założył oglądający mecz z trybun Allianz Areny w Monachium Franz Beckenbauer.

"Bild" dokładnie opisuje akcję, która zaowocowała trzecim golem dla Bayernu. "Co za wspaniałe rozegranie. Lewandowski zagrywa piętą do Kimmicha, ten także piętą do Muellera, który wykłada Polakowi piłkę na 28. bramkę w sezonie. Musiał tylko dostawić nogę" - czytamy.

Później "Lewy" trafił ponownie i otwiera klasyfikację strzelców - z 29 golami. "Bild" przypomina, że taki sam dorobek po 29 kolejkach miał Gerd Mueller w sezonie 1971/72.

Jak to się skończyło? Mueller zdobył wówczas 40 bramek.

Czytaj także: Robert Lewandowski znowu straszy. Zobacz memy po świetnym meczu Polaka [nextpage]

Fot. sport1.de
Fot. sport1.de

sport1.de: "Jak w szale! Bayern pędzi w kierunku tytułu"

"Bayern pewnie wykonuje obowiązkowe zadanie i zbliża się do tytułu. Lewandowski zdejmuje klątwę, a Hernandez musi przedwcześnie zejść z boiska" - podsumowuje spotkanie portal sport1.de.

Lucas Hernandez, który zagrał w podstawowym składzie po raz pierwszy od 21 lutego, nie wyszedł na drugą połowę z powodu urazu. "To była jedyna łyżka dziegciu w beczce miodu monachijczyków" - czytamy.

Czytaj także: Bundesliga. Imponujący wynik Roberta Lewandowskiego. 300 punktów w klasyfikacji kanadyjskiej [nextpage]

Fot. abendzeitung-munchen.de
Fot. abendzeitung-munchen.de

"Abendzeitung": "Mistrzowski Bayern deklasuje Duesseldorf"

"Bayern bryluje na drodze do 30. mistrzostwa. Po 1:0 w Dortmundzie bramkowa gala z Duesseldorfem. Co najmniej do niedzieli mistrz powiększył przewagę nad kolejnym zespołem do 10 punktów" - relacjonuje "Abendzeitung".

Monachijski dziennik pisze o Robercie Lewandowskim. "15 lat po meczu otwarcia na Allianz Arenie Lewandowski mógł świętować 'mały jubileusz'. Jego gol na 3:0 oznaczał 300. punkt w klasyfikacji kanadyjskiej Bundesligi (230 goli i 70 asyst w barwach Borussii Dortmund i Bayernu - przyp. red.)".

Ale na tym "Lewy" nie poprzestał. "Po przerwie, po podaniu Gnabry'ego, trafił w zabawnie łatwy sposób. Z 29 bramkami na koncie nadal ma rekord Gerda Muellera w zasięgu wzroku".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Robert Lewandowski założył maseczkę i... popełnił błąd. Celowo

[nextpage]

Fot. kicker.de
Fot. kicker.de

"Kicker": "FC Bayern zmiótł Duesseldorf z boiska"

"W pojedynku z broniącą się przed spadkiem Fortuną Duesseldorf lider dominował jak chciał. Przy okazji Lewandowski mógł cieszyć się z nowego osiągnięcia" - komentuje "Kicker".

Dziennikarze przypominają, że Fortuna była ostatnim zespołem z obecnej stawki w Bundeslidze, któremu polski snajper nie strzelił gola. "Skreślił ze swojej listy także Duesseldorf" - czytamy.

Źródło artykułu: