PKO Ekstraklasa. Nowe restrykcje najbardziej dotkną ŁKS i Pogoń. W Gdańsku oraz Lubinie na mecz wejdzie niemal każdy

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: kibice Wisły Kraków
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: kibice Wisły Kraków
zdjęcie autora artykułu

W piątek PZPN i rząd zorganizowali konferencję prasową, podczas której przekazali informację, że od 19 czerwca otwarte zostanie 25 procent pojemności stadionów. Sprawdziliśmy co to oznacza dla klubów PKO Ekstraklasy.

Jak dotąd najwyższą średnią frekwencję odnotowujemy na stadionie Legii Warszawa, gdzie średnio na jedno spotkanie sprzedawano 21 315 biletów. W związku z tym, że warszawski stadion pomieści 30 967 widzów, na mecz wejdą maksymalnie 7 742 osoby. Największe problemy mają jednak inni. Pogoń Szczecin oraz ŁKS Łódź prowadzą obecnie budowy swoich stadionów i do dyspozycji kibiców będzie jedynie nieco ponad 1 000 miejsc na trybunach. Na mecze wejdzie niespełna 30 procent chętnych.

Na większość obiektów wejdzie około 50-60 procent zainteresowanych. Z pewnością ci, którzy przed sezonem kupili karnety mogą być w wielu przypadkach mocno uprzywilejowani względem kupujących bilety.

W najbardziej komfortowej sytuacji są trzy kluby. Średnia frekwencja na bardzo dużym stadionie Lechii Gdańsk oraz na obiekcie KGHM Zagłębia Lubin obecnie jest niewiele wyższa od 25 procent pojemności. Ponad 70 procent chętnych (biorąc pod uwagę dotychczasowe zainteresowanie meczami) może też wejść na obiekty w Kielcach i w Poznaniu.

ZOBACZ WIDEO: Znany specjalista ostro o powrocie kibiców na stadiony. "Może nas czekać ogromny wzrost zachorowań"

Oczywiście (w przypadku, gdy restrykcje nie będą stopniowo łagodzone), nawet tam, gdzie teoretycznie teraz wchodzi niewiele więcej widzów niż wynosi 25 procent pojemności stadionu sytuacja zmieni się w rundzie finałowej. Standardem było, iż zespoły walczące o najwyższe cele w spotkaniach o wyższą stawkę potrafiły wypełnić trybuny dużo mocniej, niż ma to miejsce choćby w spotkaniach rozgrywanych zimą.

Teraz już wiemy, że cały piłkarski świat będzie z zaciekawieniem patrzeć na polską ligę już nie tylko dlatego, że wracamy do gry jako jedni z pierwszych. Mecze z uczestnictwem widowni są obecnie rzadkością również w państwach, które teoretycznie mają mniej osób zarażonych koronawirusem niż Polska.

Dopuszczalna liczba widzów w porównaniu do dotychczasowej frekwencji

Klub Średnio widzów Mecze u siebie Łącznie widzów Pojemność stadionu Maksymalna liczba kibiców
Legia Warszawa21 31514298 41630 9677 771
Wisła Kraków15 89213206 60233 1308 282
Lech Poznań14 88713193 53441 60810 402
Śląsk Wrocław14 56012174 72845 10511 276
Górnik Zabrze13 16713171 17524 5636140
Lechia Gdańsk10 70313139 13841 62010 405
Jagiellonia Białystok9 23013119 98422 3725 593
Cracovia9 04413117 57114 5723 643
Arka Gdynia7 0371391 47915 1393 784
Korona Kielce5 2181367 84015 5003 875
ŁKS Łódź5 1781367 3155 7001 425
Wisła Płock4 5221358 78610 9782 744
Piast Gliwice4 4171357 42710 0372 509
KGHM Zagłębie Lubin4 1161353 51216 0864 021
Pogoń Szczecin3 6991244 3894 1961 049
Raków Częstochowa2 9821338 7685 2641 316

Czytaj także: Vuković wskazał największą wartość Karbownika Wirusolog ostrzega przed otwarciem stadionów

Źródło artykułu: