PKO Ekstraklasa. Legia Warszawa. Awansu nie ma, będą odejścia. Klub musi załatać dziurę budżetową

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / Piotr Kucza / Na zdjęciu: Radosław Majecki
Newspix / Piotr Kucza / Na zdjęciu: Radosław Majecki
zdjęcie autora artykułu

Carlitos, Radosław Majecki i Mateusz Wieteska - oni mają w najbliższym czasie opuścić Legię Warszawa. Klub nie awansował do fazy grupowej Ligi Europy i tym samym musi zasypać dziurę w budżecie. Sprzedaż piłkarzy jest konieczna.

Porażka z Glasgow Rangers w 4. rundzie eliminacji Ligi Europy oznacza, że Legii Warszawa przeszło koło nosa ponad 20 mln zł. Taką sumę działacze zapisali w prognozie budżetowej.

UEFA za sam awans płaci klubom 3 mln euro (ok. 13 mln zł). Do tego dochodzą wpływy z organizacji meczów na własnym boisku i premie od europejskiej federacji za każdy zdobyty punkt, a także ewentualny awans do kolejnej rundy.

Zobacz także: Poczta Polska wypuściła znaczek z Kazimierzem Deyną

Brak promocji do fazy grupowej oznacza, że stołeczny klub musi zasypać dziurę w budżecie. Sprzedaż piłkarzy jest konieczna.

ZOBACZ WIDEO Bundesliga. Bayern Monachium gromi mimo słabego początku. Lewandowski z golem przeciw Mainz [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

"Przegląd Sportowy" wymienia trzech piłkarzy, którzy mogą opuścić Łazienkowską 3. W tym gronie znaleźli się Carlitos, Radosław Majecki i Mateusz Wieteska.

Numerem jeden na liście do odejścia jest hiszpański napastnik, z którego trener Aleksandar Vuković praktycznie nie korzysta. Carlitos ma propozycję z Al Wahdy ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, ale nie jest ona satysfakcjonująca dla zawodnika. Ostatnio opcją była także Almeria. Legia za Carlitosa wielkiej sumy jednak nie zarobi.

Problemy klubu z budżetem rozwiązałaby sprzedaż bramkarza Majeckiego. On może przebierać w ofertach - chcą go kluby z Anglii, Włoch, Francji czy Niemiec. W grę wchodzi podobna suma jak w przypadku Sebastiana Szymańskiego, czyli około 5 mln euro.

Wieteską interesowała się Sampdoria Genua, ale do żadnych rozmów nie doszło. Piłkarz jest trzecim stoperem w hierarchii Vukovicia. Plasuje się tuż za Jędrzejczykiem i Lewczukiem.

Na liście do sprzedaży jest także Węgier Dominik Nagy, ale nie ma niego chętnych.

Zobacz także: Serie A. Juventus - Napoli. Zobacz asystę Piotra Zielińskiego (wideo)

Źródło artykułu:
Czy Legia już teraz powinna sprzedać Radosława Majeckiego?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (14)
avatar
Daniel Czarnecki
2.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lepiej się pozbyć vukovicia prędzej czy później go zwolnia wtedy carlitos wieteska majecki będą mieli pewne miejsce u innego trenera chyba że dostał prykaz pozbyć się tych z dużą pensja  
avatar
TNT
1.09.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Myślałem że w tej Legii pracują osoby które mają coś w głowach. Jak można zakładać że dostaniemy tyle i tyle, awansujemy tu i tu, zdobędziemy to i to. Wszystko loteryjne. Zaraz będę zakładać że Czytaj całość
avatar
Modafi
1.09.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Panie trenerze Vukovic ale Kulenovic zostanie ma się rozumieć ? Bez niego nie wyobrażam sobie naszej siły ognia w ataku.  
avatar
Pocahontas
1.09.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brak kasy należy nazwać z góry przemyślanym zabiegiem, żenada !!!!!!  
avatar
Kot_Alik
1.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Za Nagya Videoton zaproponował półtora miliona euro, ale parodysta nie chce odejść.