Jose Mourinho odrzucił już kilka ofert. "Chcę wrócić do pracy tego lata"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Michael Regan / Na zdjęciu: Jose Mourinho
Getty Images / Michael Regan / Na zdjęciu: Jose Mourinho
zdjęcie autora artykułu

Portugalski szkoleniowiec nie chciał zdradzić nazw klubów, które złożyły mu ofertę. Ze słów Mourinho jednak wynika, że nadal jest rozchwytywany i niebawem znowu go zobaczymy na ławce trenerskiej.

W ostatnich tygodniach najwięcej się mówiło o powrocie Jose Mourinho do Realu Madryt. Santiago Solari był rozwiązaniem tymczasowym i zwolniono go po odpadnięciu w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Ostatecznie wrócił Zinedine Zidane, ale prezes Florentino Perez bardzo chciał "The Special One". Temu pomysłowi mieli jednak sprzeciwić się piłkarze.

Jose Mourinho - bogaty bezrobotny >> Portugalczyk przyznał, że po odejściu z Manchesteru United miał już kilka ofert. Z żadnej jednak nie skorzystał i obecnie szykuje się do powrotu, który ma nastąpić po sezonie.

- Chcę wrócić do pracy tego lata. Wiem dokładnie, czego nie chcę i dlatego już odrzuciłem trzy lub cztery oferty. Wiem też, czego oczekuję. Nie chodzi o nazwę klubu, a o rodzaj pracy i styl klubu. Mam nadzieję, że uda mi się znaleźć to, czego szukam - komentuje.

56-latek obecnie korzysta z uroków bezrobocia i skupia się na życiu prywatnym, na które nie ma tyle czasu, będąc na kontrakcie. - Minęło trzy i pół miesiąca, od kiedy ostatnio zarządzałem klubem i przygotowuję się do tego ponownie. Kiedy jesteś w świecie futbolu między konferencjami, meczami, analizami i codziennymi problemami nigdy nie masz czasu dla siebie. Dlatego ostatnie miesiące wykorzystałem, aby się zresetować - wyjaśnia.

Jose Mourinho ocenił powrót Zinedine’a Zidane’a. "To perfekcyjny wybór" >> Włoskie media twierdzą, że Mourinho jest faworytem do pracy w Interze Mediolan. Działacze nie są zadowoleni z Luciano Spallettiego. "Special One" w przeszłości zdobył z włoskim klubem dwa krajowe tytuły i wygrał Ligę Mistrzów.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Jerzy Brzęczek wysłał jasny sygnał. "Postawi na sprawdzonych. Bez eksperymentów"

Źródło artykułu: