Fortuna I liga: Raków Częstochowa jest nie do zatrzymania. Lider ograł rewelację

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / Piotr Kucza / Na zdjęciu: piłkarze Rakowa Częstochowa
Newspix / Piotr Kucza / Na zdjęciu: piłkarze Rakowa Częstochowa
zdjęcie autora artykułu

Raków Częstochowa rządzi niepodzielnie na zapleczu Lotto Ekstraklasy. Lider utrzymał przewagę w tabeli nad konkurentami dzięki zwycięstwu 3:1 z Puszczą Niepołomice.

Druga i trzecia drużyna ligi rozpoczęły rundę rewanżową od zwycięstwa. Do niedzieli trzeba było czekać na odpowiedź lidera, który miał teoretycznie najtrudniejsze zadanie. Niepokonany od 3 sierpnia Raków Częstochowa zagrał na terenie Puszczy Niepołomice, która nie przegrała meczu od 14 września.

W poprzednich pięciu pojedynkach Rakowa z Puszczą padło w sumie 17 goli. Najwięcej pięć w sierpniu 2017 roku. Częstochowianie odnieśli wtedy w Niepołomicach pierwsze zwycięstwo od czasu awansu na zaplecze Lotto Ekstraklasy.

W niedzielę również nie zabrakło goli, choć rekordu sprzed roku nie udało się poprawić. Raków wyszedł na prowadzenie w 23. minucie dzięki strzałowi Macieja Domańskiego. Lider drugiej linii częstochowian to była gwiazda Puszczy Niepołomice. Raków nacieszył się prowadzeniem przez tylko 11 minut. Po tym czasie Piotr Stawarczyk zmienił wynik na 1:1 uderzeniem z rzutu karnego.

Po przerwie Raków musiał ruszyć ponownie do ataku, a drugi raz zdobytego prowadzenia już nie zmarnował. Do wyniku 3:1 doprowadzili Szymon Lewicki oraz Marcin Listkowski. Dzięki temu duetowi częstochowianie ponownie zatriumfowali i utrzymali przewagę nad innymi klubami zainteresowanymi awansem. Nad wiceliderem ŁKS-em ma cztery punkty zaliczki, a nad trzecią Sandecją osiem.

- Zaczęliśmy rozgrywki od zwycięstwa z Puszczą i zakończyliśmy pierwszą połowę sezonu jako liderzy. Mam nadzieję, że wygrana w rewanżu będzie równie dobrym prognostykiem - mówi Maciej Kędziorek, drugi trener Rakowa.

- Chcieliśmy zapunktować i było widać, że drużyna realizowała taktykę. Pomimo błędów oraz porażki jestem dumny z zawodników. Zagraliśmy jeden z najlepszych meczów w sezonie i szkoda, że nie zaowocowało to choćby remisem. Zawsze po przegranych szukam minusów, ale tym razem piłkarzom należał się szacun - ocenia Tomasz Tułacz, szkoleniowiec niepołomiczan.

Puszcza Niepołomice - Raków Częstochowa 1:3 (1:1) 0:1 - Maciej Domański 23' 1:1 - Piotr Stawarczyk (k.) 34' 1:2 - Szymon Lewicki 61' 1:3 - Marcin Listkowski 90'

Składy:

Puszcza: Miłosz Mleczko - Łukasz Furtak (87' Marek Kuzma), Konrad Stępień, Piotr Stawarczyk, Michał Mikołajczyk - Longinus Uwakwe (16' Marcin Orłowski), Marcin Stefanik - Patryk Fryc, Marcel Kotwica (74' Dawid Ryndak), Wiktor Żytek - Hubert Tomalski.

Raków: Michał Gliwa - Arkadiusz Kasperkiewicz, Tomas Petrasek, Andrzej Niewulis - Karol Mondek (90' Kamil Kościelny), Miłosz Szczepański, Marcin Listkowski, Petr Schwarz, Patryk Kun - Maciej Domański (82' Adam Radwański) - Szymon Lewicki (76' Sebastian Musiolik).

Żółte kartki: Żytek, Orłowski, Stawarczyk, Fryc (Puszcza) oraz Schwarz, Kun (Raków).

Czerwona kartka: Piotr Stawarczyk (Puszcza) /88' - za drugą żółtą/.

Sędzia: Konrad Kiełczewski (Białystok).

ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Hannover przerwał serię przegranych. Wygrał z Wolfsburgiem 2:1 [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu:
Czy Raków Częstochowa poniesie więcej niż trzy porażki w rundzie rewanżowej?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (2)
avatar
Chrisrks
12.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bytyk jako upośledzione dziecko dopiero uczy się trudnych słów.Trochę wyrozumiałości dla nieszczęśnika...  
Bytyk
11.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
6
Odpowiedz
Kondony z Częstochowy