"Zrzuciłem go z mojej żony na ziemię". Wstrząsające kulisy morderstwa Daniela Correi

Brazylijski biznesmen Edson Brittes junior przyznał się do zamordowania piłkarza Sao Paulo FC, Daniela Correi Freitasa. W rozmowie z telewizją Bandeirantes wyznał, że posunął się do tego czynu, ponieważ zobaczył, jak Correa próbuje zgwałcić jego żonę Cristinę.

Morderstwo zawodnika jednego z najsławniejszych klubów w Brazylii (ostatnio wypożyczanego do słabszych zespołów) wstrząsnęło całym krajem. 24-letni pomocnik został znaleziony martwy w lesie przy drodze, niedaleko miejscowości Sao Jose dos Pinhais (w stanie Parana). Według relacji lokalnych mediów, morderstwo było wyjątkowo brutalne. Portal "Banda B" napisał o głębokich obrażeniach szyi, które prawie doprowadziły do odcięcia głowy, i odciętych genitaliach.

Do morderstwa miało dojść w domu Brittesa juniora, w czasie imprezy urodzinowej jego 18-letniej córki, Allany. Prawnik oskarżonego, Claudio Dalledone, przedstawia go jako spokojnego, rodzinnego człowieka, który nie stanowi zagrożenia dla społeczeństwa, a zbrodnię popełnił w afekcie, gdy zobaczył Correę próbującego zgwałcić jego małżonkę.

- Kiedy otworzyłem drzwi, on był na mojej żonie, która prosiła o pomoc. Zrobiłem to, co każdy człowiek by zrobił na moim miejscu. Ona w tym momencie nie była tylko moją żoną, z którą jestem od 20 lat, a reprezentowała wszystkie brazylijskie kobiety. (...) Zrzuciłem go z mojej żony na ziemię i uniemożliwiłem jej zgwałcenie przez tego potwora (potem Brittes jr miał zadać Correi wiele ciosów nożem - przyp. red.). Zrobiłem to dla Brazylii - opowiedział biznesmen przed kamerą TV Bandeirantes.

Correa, który występował na boisku piłkarskim pod pseudonimem "Daniel", jest wychowankiem Cruzeiro. W brazylijskiej Serie A debiutował w barwach Botafogo w październiku 2013 r. W grudniu 2014 r. podpisał trzyletni kontrakt z Sao Paulo, w którym wystąpił tylko w ośmiu oficjalnych meczach. W sezonie 2018 był wypożyczony do Sao Bento.

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.