Priemjer-Liga: Lokomotiw na zwycięskiej ścieżce, nowa pozycja Krychowiaka

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Epsilon / Na zdjęciu: Grzegorz Krychowiak
Getty Images / Epsilon / Na zdjęciu: Grzegorz Krychowiak
zdjęcie autora artykułu

W hicie 11. kolejki Priemjer-Liga Lokomotiw Moskwa Grzegorza Krychowiaka i Macieja Rybusa pokonał 2:1 FK Rostów Macieja Wilusza. Dla mistrza Rosji to trzecie zwycięstwo z rzędu.

Drużyna Jurija Siemina źle zaczęła sezon, ale wszystko wskazuje na to, że uporała się już z problemami. Momentem zwrotnym dla zespołu Grzegorza Krychowiaka i Macieja Rybusa była porażka 3:5 z Zenitem Petersburg. Po niej Lokomotiw sięgnął po trzy kolejne wygrane: z Achmatem Grozny (2:0), CSKA Moskwa (1:0) i teraz z FK Rostów.

Krychowiak tradycyjnie rozegrał pełne 90 minut i był wyróżniającym się piłkarzem Lokomotiwu. Nie przeszkodziło mu w tym nawet to, że wystąpił na nietypowej dla siebie pozycji ofensywnego pomocnika. Trener Siemin był zmuszony do takiego manewru ze względu na absencje napastników: Fiodor Smołow i Jefferson Farfan są kontuzjowani, a Eder musiał pauzować z powodu kartek. W związku z tym w pierwszej linii zagrał Aleksiej Miranczuk, a za jego plecami operował Krychowiak.

Reprezentant Polski skorzystał z tego, że był ustawiony bliżej bramki rywali niż zazwyczaj. Próbował uderzać z dystansu albo wbiegać z piłką w pole karne. Najbliżej zdobycia bramki był w 13. minucie, kiedy w polu karnym uwolnił się spod opieki rywala, ale z 11 metrów uderzył w boczną siatkę.

W zespole gości w pełnym wymiarze czasowym zagrał Maciej Wilusz. Z kolei Rybus wciąż nie wrócił do gry po urazie pachwiny, którego doznał 1 września. 29-latek miał pauzować dwa, trzy tygodnie, tymczasem jest niedysponowany już blisko dwa miesiące i wciąż nie wiadomo, kiedy znów wybiegnie na boisko. Z powodu kontuzji stracił już siedem spotkań Lokomotiwu i cztery mecze reprezentacji Polski.

Lokomotiw Moskwa - FK Rostów 2:1 (1:1) 1:0 - Miranczuk 25' 1:1 - Ingason 27' 2:1 - Kwirkwelia 60'

ZOBACZ WIDEO: Przyśpiewki, pamiątki, autografy i pistolety. Genua oszalała na punkcie Krzysztofa Piątka

Źródło artykułu:
Czy Lokomotiw Moskwa ma jeszcze realną szansę na obronę mistrzostwa Rosji?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (3)
avatar
Katon el Gordo
20.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ofensywny pomocnik to "mózg" drużyny. No cóż - każda drużyna ma taki "mózg" na jaki może sobie pozwolić. Jaka drużyna - taki "mózg".  
avatar
j.kul
20.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
jaki sens jest promowanie jego -przeciez wiadomo ze u Ruskich sobie cos tam kopie ale na zachodzie to tylko -grzanie lawy -bo nawet w naszej 11 nic ciekawego nie gra--jest w druzynie bo jest Czytaj całość
avatar
Kombinat Budowlany-Fazik
20.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
wystawili go jako ofensywnego,bo defensywny z niego kiepski,dodac tylko,ze w Anglii tez jak gral zbieral na syfach u redaktorow same dobre noty,a tam byl oceniany "troche inaczej"...