Niko Kovac na nowo zrobił z Lewandowskiego superstrzelca

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / Łukasz Skwiot / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Newspix / Łukasz Skwiot / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
zdjęcie autora artykułu

Robert Lewandowski nie zatrzymuje się na progu nowego sezonu. W sobotę znów strzelił gola, a na dodatek dołożył piękną asystę. Niemiecka prasa pisze, że Niko Kovac na nowo zrobił z Polaka superstrzelca.

"Sześć goli w czterech meczach" - przypomina "Bild" w swoim artykule. Zwraca uwagę, że to właśnie Niko Kovac stoi za powrotem "superstrzelca" - tak bowiem określa Roberta Lewandowskiego. W sobotę Polak znów dał się we znaki rywalom. Strzelił ładnego gola lewą nogą zza pola karnego, a później dołożył piękną asystę piętą przy bramce Thomasa Muellera.

"Bayern zaczyna mocno nowy sezon, ponieważ jego strzelec Robert Lewandowski pod okiem nowego trenera ma dobry nastrój" - pisze "Bild" przypominając, że to właśnie rozmowa Polaka z Kovacem sprawiła, że Lewandowski zdecydował się pozostać na Allianz Arena i porzucił myśl o opuszczeniu Bayernu.

Niemiecka gazeta przytacza słowa Karla-Heinza Rummenigge, który powiedział, że w tym sezonie Lewandowski jest w stanie pobić swój rekord i zdobyć więcej niż 30 bramek w Bundeslidze. Póki co, po dwóch kolejkach ma dwa trafienia, a bilans uzupełnia hat-trick w Superpucharze Niemiec oraz bramka w Pucharze Niemiec.

Za sobotni mecz ze Stuttgartem Lewandowski dostał sporo pochwał. Dziennikarze "Abendzeitung Muenchen" dali polskiemu napastnikowi dwójkę w sześciostopniowej skali (1 - klasa światowa, 6 - występ poniżej krytyki). Serwis ten był zachwycony dograniem "Lewego" do Muellera. Jeszcze lepiej Lewandowskiego ocenił portal spox.com, który dał mu notę 1,5.

Według dziennikarzy tz.de, Lewandowski zasłużył na nieco niższą notę. Polak został wyróżniony za to, że brał udział we wszystkich bramkach, ale mimo to otrzymał trójkę.

ZOBACZ WIDEO Show Roberta Lewandowskiego. Bayern bez problemu ograł VfB Stuttgart [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: