Piłkarz Legii otrzymał ofertę z Nowej Zelandii

Ostatnie miesiące są bardzo trudne dla Michała Kopczyńskiego. Od momentu zwolnienia Jacka Magiery jesienią ubiegłego roku, środkowy pomocnik nie może liczyć na grę w pierwszym zespole Legii Warszawa.

Ani Romeo Jozak, ani jego następca Dean Klafurić nie widzieli i nie widzą dla niego miejsca w składzie. 26-latek może co najwyżej liczyć na miejsce w meczowej kadrze.

Okazuje się jednak, że wychowanek Legii wpadł w oko klubowi z zagranicy. Jak poinformował serwis legionisci.com, Kopczyńskiego chce mieć u siebie nowozelandzki Wellington Phoenix.

Umowa 26-latka kończy się 31 grudnia 2018 roku, więc może już negocjować kontrakt z nowym zespołem.

Rywalizacja w środku boiska mistrza Polski jest bardzo duża i wydaje się, że odejście jest dla Kopczyńskiego najlepszym rozwiązaniem.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Mocne słowa eksperta. "Rosjanin kojarzy się z człowiekiem, który bierze doping"

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.