Serie A: Sampdoria z trzema Polakami bezradna na terenie Lazio

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Paolo Rattini / Bartosz Bereszyński (po lewej)
Getty Images / Paolo Rattini / Bartosz Bereszyński (po lewej)
zdjęcie autora artykułu

Lazio pozostało na miejscu premiowanym awansem do Ligi Mistrzów dzięki zwycięstwu 4:0 z Sampdorią. Bartosz Bereszyński był w podstawowym składzie pokonanego zespołu. Dawid Kownacki i Karol Linetty weszli z ławki rezerwowych.

7 maja Sampdoria Genua zagrała poprzedni mecz z Lazio w Rzymie i skończył się on kosmicznym wynikiem 7:3 dla Biancocelestich. Interesująco było również w rundzie jesiennej trwającego sezonu. Co prawda rezultat był bardziej piłkarski, a mniej hokejowy, ale w wygranym 2:1 przez Biancocelestich spotkaniu drużyny oddały łącznie 30 strzałów. Ponadto w górnej połowie tabeli Serie A nie ma klubu z mniej szczelną defensywą niż Lazio i Sampa.

Kibice spodziewali się kolejnego ofensywnego pojedynku, jednak początkowo Lazio miało problem ze stwarzaniem sytuacji podbramkowych. Dopiero w 24. minucie zrobiło się ciepło w polu karnym Sampdorii. Po wrzutce z głębi pola główkował nieznacznie nad poprzeczką Lucas Leiva. Biancocelesti przyspieszyli i stawali się coraz groźniejsi dla Emiliano Viviano. W kwadransie poprzedzającym przerwę raz po raz wzniecali pożar w polu karnym gości. Dwa z nich poskutkowały golem. Sergej Milinković-Savić przymierzył po podaniu Stefana Radu, a Stefan de Vrij główkował celnie po dośrodkowaniu Felipe Andersona z rzutu rożnego. Lazio prowadziło po 45 minutach 2:0.

Sampdoria była przez większą część meczu bezradna w Rzymie. Jej ofensywę miał naprawić Kownacki. Reprezentant Polski wszedł na boisko w 53. minucie zamiast Gianluci Caprariego. Niewiele później trener Marco Giampaolo wpuścił Fabio Quagliarellę za kontuzjowanego Duvana Zapatę. Polak oddał jedno uderzenie, ale nie zaskoczył bramkarza. Trzecim zmiennikiem w Sampdorii był Linetty. Były pomocnik Lecha Poznań zastąpił Gastona Ramireza. W końcówce goście dostali jeszcze dwa ciosy. Oba od Ciro Immobile, który ustalił wynik na 4:0 i powoli dobija do granicy 30 goli w kampanii ligowej. Od niedzieli Ciro ma na koncie 29 trafień.

Oba kluby walczą o awans do europejskich pucharów. Umocniła się pozycja Lazio, które jest zainteresowane powrotem po latach do Ligi Mistrzów. Sampdoria chciałaby zaprezentować się w Lidze Europy. Do szóstej Atalanty BC traci od niedzieli cztery punkty.

Lazio - Sampdoria Genua 4:0 (2:0) 1:0 - Sergej Milinković-Savić 32' 2:0 - Stefan de Vrij 43' 3:0 - Ciro Immobile 85' 4:0 - Ciro Immobile 88'

Składy:

Lazio: Thomas Strakosha - Martin Caceres, Stefan de Vrij, Stefan Radu - Adam Marusić, Marco Parolo (18' Jordan Lukaku), Lucas Leiva (87' Davide Di Gennaro), Sergej Milinković-Savić, Senad Lulić - Felipe Anderson (79' Nani), Ciro Immobile

Sampdoria: Emiliano Viviano - Bartosz Bereszyński, Gianmarco Ferrari, Joachim Andersen, Ivan Strinić - Edgar Barreto, Dennis Praet, Lucas Torreira - Gaston Ramirez (66' Karol Linetty) - Gianluca Caprari (53' Dawid Kownacki), Duvan Zapata (60' Fabio Quagliarella)

Żółte kartki: Leiva (Lazio) oraz Praet, Torreira (Sampdoria)

Sędzia: Daniele Orsato

[multitable table=871 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]

ZOBACZ WIDEO: Wielki mecz o mistrzostwo Włoch. Polacy mogą odegrać główne role

Źródło artykułu: