W tym artykule dowiesz się o:
Sampdoria (6. miejsce), która przystępowała do meczu bez kontuzjowanego Bartosza Bereszyńskiego, ale z Karolem Linettym (wyszedł w podstawowym składzie) i Dawidem Kownackim, była faworytem niedzielnego starcia z walczącym o utrzymanie Crotone (21. lokata). Jednakże gospodarze zaprezentowali się zdecydowanie lepiej i nie dali szans rywalom, zdobywając cenny komplet punktów.
Wydawało się, że podopieczni Marco Giampaolo od początku rywalizacji rzucą się do frontalnych ataków i zdominują boiskowe wydarzenia, ale tak się nie stało. Wręcz przeciwnie - to gospodarze dość niespodziewanie narzucili swój styl gry i już w 6. minucie objęli prowadzenie. Wówczas rzut rożny wykonywał Federico Ceccherini, a do piłki dopadł Marcello Trotta, który mocnym strzałem wpakował ją do siatki.
Przyjezdni grali zwyczajnie słabo, mieli problemy z wymianą kilku celnych podań, a po dwudziestu trzech minutach przegrywali już 0:2. Sędzia podyktował rzut karny dla Crotone za faul we własnej "szesnastce" w wykonaniu Jacopo Sali. Co prawda Trotta nie wykorzystał "jedenastki", bo Emiliano Viviano obronił, lecz uderzenie z bliskiej odległości dobił Adrian Stoian.
Drużyna z Crotone nie zamierzała zwalniać tempa i w 36. minucie miała już trzy trafienia przewagi, zaś dublet po indywidualnej akcji skompletował Marcello Trotta. W pierwszej połowie zawodów więcej bramek już nie padło.
ZOBACZ WIDEO Zwycięstwem uczcili pamięć Davide Astoriego. Gola zdobył jego zastępca [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 2]
Po zmianie stron Sampdoria, która już nie miała nic do stracenia, próbowała odważniej zaatakować i dopięła swego dopiero w 70. minucie, kiedy bramkę po asyście Nicoli Murru zdobył Duvan Zapata.
Jednakże gości już nie było stać na nic więcej, natomiast w 85. minucie stracili jeszcze jednego gola. Samobójcze trafienie zanotował Matias Silvestre.
Karol Linetty podczas tej konfrontacji był praktycznie niewidoczny. Polak w 66. minucie za faul został ukarany przez arbitra żółtą kartką.
Serie A, 28. kolejka:
FC Crotone - Sampdoria Genua 4:1 (3:0)
1:0 - Marcello Trotta 6' 2:0 - Adrian Stoian 23' 3:0 - Marcello Trotta 36' 3:1 - Duvan Zapata 70' 4:1 - Matias Silvestre 85' (sam.)
Składy:
FC Crotone: Alex Cordaz - Bruno Martella, Marco Capuano, Federico Ceccherini, Davide Faraoni - Ahmad Benali, Rolando Mandragora, Adrian Stoian (63' Andrea Barberis) - Andrea Nalini (70' Simy), Marcello Trotta, Federico Ricci (84' Mario Sampirisi).
Sampdoria Genua: Emiliano Viviano - Jacopo Sala (59' Dennis Praet), Matias Silvestre, Gianmarco Ferrari, Nicola Murru - Edgar Barreto, Lucas Torreira (55' Leonardo Capezzi), Karol Linetty - Gaston Ramirez (31' Duvan Zapata) - Gianluca Caprari, Fabio Quagliarella.
Żółte kartki: Bruno Martella (FC Crotone) oraz Nicola Murru, Karol Linetty (Sampdoria Genua).
Sędziował: Paolo Mazzoleni.
*w 23. minucie Marcello Trotta (FC Crotone) nie wykorzystał rzutu karnego - Emiliano Viviano obronił.
| # | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
|---|---|---|---|---|---|---|---|
| 1 | Juventus FC | 38 | 30 | 5 | 3 | 86:24 | 95 |
| 2 | SSC Napoli | 38 | 28 | 7 | 3 | 77:29 | 91 |
| 3 | AS Roma | 38 | 23 | 8 | 7 | 61:28 | 77 |
| 4 | Lazio Rzym | 38 | 21 | 9 | 8 | 89:49 | 72 |
| 5 | Inter Mediolan | 38 | 20 | 12 | 6 | 66:30 | 72 |
| 6 | AC Milan | 38 | 18 | 10 | 10 | 56:42 | 64 |
| 7 | Atalanta Bergamo | 38 | 16 | 12 | 10 | 57:39 | 60 |
| 8 | ACF Fiorentina | 38 | 16 | 9 | 13 | 54:46 | 57 |
| 9 | Torino FC | 38 | 13 | 15 | 10 | 54:46 | 54 |
| 10 | Sampdoria Genua | 38 | 16 | 6 | 16 | 56:60 | 54 |
| 11 | US Sassuolo | 38 | 11 | 10 | 17 | 29:59 | 43 |
| 12 | Genoa CFC | 38 | 11 | 8 | 19 | 33:43 | 41 |
| 13 | Udinese Calcio | 38 | 12 | 4 | 22 | 48:63 | 40 |
| 14 | Chievo Werona | 38 | 10 | 10 | 18 | 36:59 | 40 |
| 15 | Bologna FC | 38 | 11 | 6 | 21 | 40:52 | 39 |
| 16 | Cagliari Calcio | 38 | 11 | 6 | 21 | 33:61 | 39 |
| 17 | SPAL | 38 | 8 | 14 | 16 | 39:59 | 38 |
| 18 | FC Crotone | 38 | 9 | 8 | 21 | 40:66 | 35 |
| 19 | Hellas Werona | 38 | 7 | 4 | 27 | 30:78 | 25 |
| 20 | Benevento Calcio | 38 | 6 | 3 | 29 | 33:84 | 21 |
Czy Sampdoria Genua zakończy sezon 2017/2018 Serie A w czołowej "szóstce"? 
na Instagramie 
na Facebooku 
