Kolejny wstyd na Santiago Bernabeu. Real Madryt nie wyciąga wniosków

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Denis Doyle / Na zdjęciu: piłkarze Realu Madryt
Getty Images / Denis Doyle / Na zdjęciu: piłkarze Realu Madryt
zdjęcie autora artykułu

Real Madryt awansował do ćwierćfinału Pucharu Króla. To koniec dobrych informacji. Mistrz Hiszpanii zaledwie zremisował z Numancią (2:2), grając momentami fatalnie. Kibice Los Blancos tracą cierpliwość.

W tym artykule dowiesz się o:

- Numancia zawstydziła Królewskich - donosi "Marca". - Real Madryt ponownie ośmieszył się na Santiago Bernabeu - pisze z kolei "Mundo Deportivo". Hiszpańska prasa po raz kolejny w tym sezonie nie zostawia na piłkarzach Los Blancos suchej nitki. Królewscy tylko zremisowali z II-ligową Numancią (2:2), grając bardzo słaby futbol. Do awansu wystarczyła im zaliczka z pierwszego meczu (3:0).

Santiago Bernabeu nie jest już twierdzą trudną do zdobycia. W obecnej kampanii w stolicy Hiszpanii nie przegrali Levante (1:1) czy nawet Fuenlabrada (2:2). Nie mówiąc już o Barcelonie, która przed świętami Bożego Narodzenia rozbiła Real Madryt (3:0).

Motywacyjna rozmowa Zinedine'a Zidane'a z piłkarzami na niewiele się zdała. Francuski szkoleniowiec po raz kolejny bronił jednak swoich podopiecznych. - Moim zdaniem rozegraliśmy dobry mecz. Na koniec zabrakło nam może paliwa. Mieliśmy jednak też rywala, który przyjechał tu biegać i walczyć niezależnie od wszystkiego do końca - tłumaczył.

Wspomnianej walki i ambicji brakuje za to piłkarzom Królewskich. Gracze Realu w ostatnich dwóch latach wygrali praktycznie wszystkie możliwe trofea. Teraz mogą pozostać z niczym. Mistrzostwo kraju jest już niemożliwe, a w 1/8 Ligi Mistrzów ich rywalem będzie PSG. W takiej formie drużyna z Madrytu skazana jest na pożarcie.

Receptą na poprawę wyników mogą być transfery. Ostatnio informowaliśmy, iż priorytetem prezesa Florentino Pereza jest Mohamed Salah z Liverpoolu. Real w dalszym ciągu monitoruje również sytuację Mauro Icardiego z Interu.

Przypomnijmy, iż liderem Primera Division jest FC Barcelona, która zgromadziła 48 punktów. Real z dorobkiem 32 "oczek" zajmuje dopiero czwarte miejsce.

ZOBACZ WIDEO Neymar i spółka bombardowali rywali, ale wygrali skromnie - skrót meczu Amiens SC - PSG [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 2] [color=#000000]

[/color]

Źródło artykułu: