Mocne słowa Dziekanowskiego o Pasquato: Na Marszałkowskiej ludzie szybciej chodzą

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / Piotr Kucza/Fotopyk / Na zdjęciu: Cristian Pasquato
Newspix / Piotr Kucza/Fotopyk / Na zdjęciu: Cristian Pasquato
zdjęcie autora artykułu

- Całkowicie zawiódł. Szybciej niż on na meczu chodzą ludzie na Marszałkowskiej. Jakby wszedł do autobusu w godzinach szczytu, to wyszedłby cały poobijany - tak o Cristianie Pasquato mówi Dariusz Dziekanowski, były piłkarz Legii Warszawa.

Cristian Pasquato zaliczył kolejny słaby występ w zespole Legii Warszawa. Włoch w wygranym meczu z Pogonią Szczecin (3:1) niczym się nie wyróżnił i w 60. minucie został zmieniony przez Thibaulta Moulina. Francuz strzelił bramkę i przez dwa kwadranse zrobił zdecydowanie więcej od Pasquato.

Dariusz Dziekanowski, były piłkarz Legii, w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" mocno krytykuje włoskiego pomocnika. - Całkowicie zawiódł. Szybciej niż on na meczu chodzą ludzie na Marszałkowskiej. Jakby wszedł do autobusu w godzinach szczytu, to wyszedłby cały poobijany, bo on jest przyzwyczajony do gry zupełnie bezkontaktowej - podkreśla.

Włoch trafił do Legii latem. Został ściągnięty z ligi rosyjskiej. Dziekanowski jest zdziwiony, że taki gracz został zakontraktowany przez zespół mistrza Polski. - Jestem bardzo ciekawy, kto podpisał się latem pod sprowadzeniem tego zawodnika i jak to argumentował. Tego piłkarza nie można za nic pochwalić. Po raz kolejny potwierdził, że jest po prostu słaby - mówi.

28-letni Pasquato jest wychowankiem słynnego Juventusu Turyn. Ostatni sezon spędził w Kryljach Sowietow Samara. Zagrał tam w 26 meczach rosyjskiej ekstraklasy, zdobywając 5 bramek i dokładając 8 asyst. W swojej ojczyźnie - w ciągu całej kariery - Włoch zebrał 196 występów w Serie B i 27 w Serie A.

ZOBACZ WIDEO Świeża krew w reprezentacji. Debiutanci zdadzą egzamin?

Źródło artykułu:
Czy zgadzasz się z opinią Dariusza Dziekanowskiego na temat Cristiana Pasquato?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (2)
Marek Cesarczyk
6.11.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Przyganiał kocioł garnkowi.  
avatar
zadziwiony
6.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak, mocna rzecz