W tym artykule dowiesz się o:
7 punktów i dopiero 16. miejsce - nie tak początek sezonu wyobrażali sobie kibice, zawodnicy, trenerzy i właściciele Hull City. Tygrysy zamiast rywalizować o szybki powrót do Premier League, to ugrzęzły w dolnej połówce tabeli. W dodatku w sześciu ostatnich meczach Hull City zanotowało pięć porażek i tylko raz wygrało, a także odpadło z Pucharu Ligi Angielskiej.
Polak skupia się już na grze w klubie. Po serii ostatnich słabych występów Grosicki zamieścił na Twitterze wymowny wpis. - To trudny czas, ale obiecuję, że nadejdą lepsze dni dla kibiców - przekazał Grosicki, który wierzy w to, że zła passa się odwróci.It is difficult time, but I promise that the better days are coming for the fans @HullCity pic.twitter.com/3VCeMT7372
— TurboGrosik (@GrosickiKamil) 14 września 2017
Grosicki za swoją grę zbiera kiepskie oceny. Dziennikarze angielskich mediów wytykają mu niestabilną formę. Powody do zmartwienia ma także trener Leonid Słucki. - Musimy wspólnie pokonać te problemy. Nie możemy być sfrustrowani, lecz myśleć pozytywnie. Mój najlepszy zespół to taki, który będzie grał na najwyższym poziomie - podsumował szkoleniowiec.
Najbliższy mecz Hull City rozegra w sobotę, kiedy to u siebie zmierzy się z innym spadkowieczem z Premier League - Sunderlandem AFC. Klub ten radzi sobie jeszcze gorzej niż Tygrysy. W siedmiu meczach wygrał tylko raz i zajmuje 20. pozycję.
ZOBACZ WIDEO Romeo Jozak: Bóg dał mi umiejętności przywódcze. Mam mocny charakter