Primera Division: Stolica znów lepsza od Barcelony

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Przed tygodniem Atletico Madryt pokonało FC Barcelonę 4:2. W meczu rozpoczynającym 27. kolejkę również stołeczna ekipa - tym razem Real - okazała się lepsza od Espanyolu. Królewscy pokonali Los Pericos w stosunku 2:1 i przynajmniej do niedzielnego wieczoru będą mieli 8 oczek przewagi nad wiceliderem.

W tym artykule dowiesz się o:

Od początku meczu więcej okazji stwarzali gospodarze, jednak niewykorzystane sytuacje zemściły się po pół godzinie, kiedy Valdo po celnej główce pokonał bezradnego Ikera Casillasa. Jeszcze przed przerwą do wyrównania doprowadził aktywny Gonzalo Higuaina. Po przerwie na boisku mieliśmy jeszcze więcej emocji, ale bramki nie padały. Dopiero w 70. minucie faulowany był Raul, a sędzia niesłusznie wskazał na 11. metr (przewinienie miało miejsce przed polem karnym). Rewelacyjny Hiszpan sam podszedł do piłki, wykorzystał okazję i stał się dopiero 7. graczem w historii La Liga, który strzelił więcej niż 200 goli w tych rozgrywkach.

Bardzo ciekawe widowisko obejrzeli kibice w Saragossie, gdzie miejscowy Real w końcu sięgnął po komplet punktów. Aragończycy pod wodzą nowego trenera - Manolo Villanova pokonali czwarte Atletico Madryt 2:1. Mecz był bardzo zacięty i co chwila obie strony stwarzały sobie dogodne sytuacje. Ostatecznie to gospodarze schodzili z boiska zwycięzcy i przerwali serię 4 meczów bez oczka.

Real Madryt - Espanyol Barcelona 2:1 (1:1)

0:1 - Valdo 30'

1:1 - Higuain 42'

2:1 - Raul (k.) 71'

Real Saragossa - Atletico Madryt 2:1 (1:1)

0:1 - Simao 25'

1:1 - Pablo (sam.) 33'

2:1 - Milito (k.) 73'

Źródło artykułu:
Komentarze (0)