W tym artykule dowiesz się o:
23-letni Jarosław Jach od dłuższego czasu jest obserwowany przez zagraniczne kluby. Wiele jednak wskazywało na to, że w tym okienku transferowym nie opuści Zagłębia Lubin. Obrońca w poprzednim sezonie stracił wiele spotkań z powodu kontuzji, a potem z reprezentacją Polski zaliczył słabe Euro U-21.
Sytuacja jednak się zmieniła. Menedżer piłkarza zdradził, że lada moment Lotto Ekstraklasa może stracić kolejnego utalentowanego zawodnika.
- Szanse na transfer są duże, zainteresowanie nagle wzrosło. Rozmawiamy z dwoma zespołami występującymi w Premier League, w tym z jednym beniaminkiem. Nie mogę zdradzić nazw klubów. Dużo dzieje się także we Włoszech - mówi w rozmowie z portalem sport.tvp.pl menedżer Paweł Staniszewski.
Zagłębie oczekują za Jacha oferty w wysokości 3 mln euro. Włoskie kluby raczej nie sprostają tym oczekiwaniom, ale dla drużyn z Premier League nie stanowi to żadnego problemu. Wszystko powinno wyjaśnić się w najbliższych dniach, bo sam zawodnik chce spróbować sił w innym klubie.
ZOBACZ WIDEO Michał Kucharczyk: Możemy mieć głowy podniesione do góry (WIDEO)
- Jach zdecydował, że chciałby odejść. Czuje się świetnie w Lubinie, ale poczuł potrzebę zmiany otoczenia, nowych bodźców do rozwoju. Przy okazji ważne jest to, by Zagłębie zarobiło godnie na sprzedaży - dodaje Staniszewski.
Tego lata z polską ligą pożegnał się Jacha partner ze środka obrony w młodzieżowej reprezentacji Polski. Jan Bednarek został kupiony przez Southampton za 6 mln euro i tym samym ustanowił transferowy rekord Ekstraklasy.