Transfer Szczęsnego zagrożony. Arsenal postawił Juventusowi zaporową cenę

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / Michal Nowak  / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny
Newspix / Michal Nowak / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny
zdjęcie autora artykułu

Zaczynają pojawiać się problemy przy transferze Wojciecha Szczęsnego do Juventusu Turyn. Arsenal wyczuł, że może nieźle zarobić na bramkarzu i oczekuje 20 mln funtów. Włosi na razie dają tylko 4 mln.

Transfer Wojciecha Szczęsnego do Juventusu Turyn wydawał się formalnością, ale sprawa stanęła w miejscu. Włosi złożyli pierwszą ofertę Arsenalowi, ale ta nie zadowoliła "Kanonierów". Gigant Serie A zaoferował 4 mln funtów, a z pierwszych informacji wynikało, że Anglicy oczekiwali aż 13 milionów.

"The Sun" jednak ustalił, że londyńczycy chcą znacznie więcej za polskiego bramkarza. Arsenal podobno oczekuje oferty w wysokości 20 mln funtów.

Sytuację reprezentanta Polski skomplikował... Jordan Pickford. 23-letni bramkarz Sunderlandu został kupiony przez Everton za 30 mln funtów. Po tej transakcji "Kanonierzy" wyczuli, że mogą godnie zarobić na Szczęsnym i dlatego podbili stawkę.

"Transfer Pickforda do Evertonu zmienił oczekiwania Arsenalu" piszą angielskie media.

ZOBACZ WIDEO ME U-21. Mariusz Stępiński: Zostałem pchnięty i nic nie mogłem zrobić

Szczęsny ma teraz bardzo poważny problem i możliwe, że z przenosin do Turynu nic nie wyjdzie. Pierwsza oferta Juventusu jest śmiesznie niska w porównaniu do oczekiwań Arsenalu. W dodatku londyńczykom wcale nie spieszy się z jego sprzedażą i chcą, aby reprezentant Polski walczył o miejsce w składzie z Petrem Cechem.

27-letni bramkarz zdaje sobie sprawę, że w rywalizacji z czeskim konkurentem nie ma większych szans, bo to na niego będzie stawiał Arsene Wenger. W Turynie wprawdzie też nie będzie od razu "jedynką", ale ma taką perspektywę, że po odejściu na emeryturę Gianluigiego Buffona na lata będzie podstawowym bramkarzem Starej Damy.

Źródło artykułu: