Słynna La Masia odstawiona na boczny tor? Wychowanek FC Barcelona krytykuje klub

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / David Ramos / Herb FC Barcelona
Getty Images / David Ramos / Herb FC Barcelona
zdjęcie autora artykułu

Alejandro Grimaldo jest jednym z wielu zawodników, którzy do seniorskiego futbolu trafili ze słynnej szkółki La Masia. Wychowanek Barcelony krytykuje jednak swój macierzysty klub. Dlaczego?

W tym artykule dowiesz się o:

Wychowanek La Masii wylewa żale

Alejandro Grimaldo jest jednym z wielu piłkarzy, którzy swoją karierę rozpoczynali w katalońskiej szkółce - La Masia. Młodzieżowy reprezentant Hiszpanii dołączył do Barcelony w 2008 roku z Valencii. Trzy lata później zadebiutował w zespole rezerw. W pierwszej drużynie Blaugrany nie miał jednak szans na grę, dlatego w 2016 roku przeniósł się do Benfiki Lizbona.

U 21-letniego zawodnika w dalszym ciągu pozostał duży żal. Na łamach hiszpańskich mediów Grimaldo wypowiedział się na temat swojego byłego klubu.

- Zawsze było trudno przedostać się do pierwszej drużyny Barcelony, ale aktualnie klub nawet nie patrzy na swoją akademię. Zawodnicy, którzy stamtąd odchodzą są wystarczająco dobrzy, aby otrzymać swoją szansę - stwierdził boczny defensor.

Szkółka wychowała wiele gwiazd

La Masia w przeszłości regularnie dostarczała świetnych zawodników do pierwszej drużyny Barcelony. To właśnie w niej wychowywali się tacy piłkarze jak Gerard Pique, Lionel Messi, Jordi Alba, Carles Puyol, Andres Iniesta czy Xavi. W ostatnich latach Duma Katalonii praktycznie zaprzestała jednak z korzystania swoich wychowanków.

ZOBACZ WIDEO Wojciech Szczęsny: Nie sądzę, że to przełom jeżeli chodzi o obsadę bramki

Przełomowy pod tym względem był rok 2016, w którym trener Luis Enrique odciął się od La Masii i postanowił szukać świeżej krwi w kilku europejskich klubach. Przypomnijmy, iż latem do Katalonii trafili: Samuel Umtiti, Lucas Digne, Andre Gomes czy Paco Alcacer. Ostatecznie tylko pierwszy z nich okazał się dużym wzmocnieniem klubu. Reszta była tylko dodatkiem.

Argumenty włodarzy są bardzo jasne. FC Barcelona na każdym kroku podkreśla, że nie zawsze trafiają się tak utalentowane pokolenia jak wcześniej, dlatego trzeba szukać nowej drogi. To dlatego rok temu z Barcelony odeszli na stałe lub w ramach wypożyczeń: Alex Grimaldo, Sergi Samper, Cristian Tello, Marc Batra, Munir El Haddadi, Martin Montoya czy Sandro Ramirez.

Taką politykę klubu skrytykował między innymi były prezes Dumy Katalonii - Joan Laporta. - Oni niszczą szkółkę. Zdecydowali się na kupowanie zawodników, ale może się okazać, że zabraknie pieniędzy. Nasze gwiazdy są coraz starsze i trzeba zacząć myśleć o przyszłości. Właśnie teraz młode talenty z La Masii powinny uczyć się od najlepszych, ale niestety tak nie jest. Szkoda niszczyć taką fabrykę marzeń. Gdyby powołano do pierwszej drużyny więcej zawodników takich jak Sergi Roberto, nie mielibyśmy teraz problemów - tłumaczył Laporta.

Co ciekawe, w sezonie 2013/14 Barca miała w swojej kadrze aż 17 zawodników wyszkolonych w La Masii, co stanowiło 68 proc. całej drużyny. Obecnie jest ich zdecydowanie mniej. W kadrze znajduje się 9 piłkarzy, a ważną rolę w zespole odgrywa sześciu z nich: Sergio Busquets, Andres Iniesta, Leo Messi, Sergi Roberto, Gerard Pique oraz Jordi Alba.

Co dalej ze szkółką?

Największa szkółka piłkarska w Hiszpanii cały czas działa na pełnych obrotach. Od siedmiu lat La Masia może pochwalić się nowym centrum treningowym, który mieści się podbarcelońskim Sant Joan Despi. Budowa trwała dziewiętnaście miesięcy i kosztowała prawie dziewięć mln euro.

W szkółce ciągle pojawia się wiele talentów, które czekają na prawdziwą szansę na Camp Nou. Jednym z nich jest Carles Alena, który w poprzedniej kampanii wystąpił w trzech meczach La Liga, spędzając na boisku łącznie 40 minut. Środkowy pomocnik liczy, że pod wodzą Ernesto Valverde zrobi kolejny krok do przodu w swojej karierze.

Źródło artykułu:
Czy FC Barcelona powinna częściej korzystać z La Masii?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)