Tony Adams: To pie... hańba

Zdjęcie okładkowe artykułu: Reuters / Arsene Wenger pracuje z Kanonierami od 1996 r.
Reuters / Arsene Wenger pracuje z Kanonierami od 1996 r.
zdjęcie autora artykułu

Były wieloletni kapitan Arsenalu Londyn Tony Adams nie krył mocnych słów na temat Arsene'a Wengera. Anglik jest oburzony zachowaniem francuskiego menedżera wobec jego osoby.

W tym artykule dowiesz się o:

Tony Adams postanowił napisać książkę. Były kapitan reprezentacji Anglii i Arsenalu Londyn nie przebierał w niej w słowach na temat m.in. Arsene'a Wengera. Kibice dowiedzieli się o tym, ponieważ części książki "Trzeźwość" były publikowane na łamach "The Sun".

Obecny szkoleniowiec Granady napisał m.in., że jego zdaniem Wenger tak naprawdę nie jest już trenerem i nie ma takiego wpływu na zespół, jak wcześniej. Następnie powiedział w rozmowie z "Guardianem", że to Francuz stoi za tym, że Adams nie pracuje na The Emirates.

Według niego, chciał on zostać trenerem młodzieży w Arsenalu. Na jego zatrudnienie nie zgodził się ponoć Wenger. To także Francuz miał stać za tym, że klub odwołał jego spotkania autorskie z kibicami dotyczące książki na terenie stadionu.

Adams nie kryje złości, że jego były menedżer traktuje go w ten sposób.

ZOBACZ WIDEO PA: znakomite widowisko i triumf Arsenalu. Zobacz skrót meczu z Chelsea Londyn [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

- To pie... hańba. Byłem w tym klubie przez 23 lata a oni tak mnie traktują? Jestem bardzo zawiedziony reakcją Arsene'a Wengera. Oczywiście, że to przez moją książkę. Przecież wykształceni ludzie rozumieją, że w prasie pojawiły się tylko fragmenty i były wyrwane z kontekstu - nie ma wątpliwości były piłkarz.

- Wenger lubi mówić, że odrzucił ofertę z każdego klubu świata. Prawda jest jednak taka, że nie wytrzymałby w Realu Madryt więcej niż jednego sezonu. Gdyby nie Arsenal i jego komfortowa sytuacja, musiałby zaliczać klub za klubem - dodał.

Dodajmy, że Kanonierzy po raz pierwszy od 20 lat nie zagrają w Lidze Mistrzów. W ostatnim sezonie zajęli dopiero piąte miejsce w Premier League. Na pocieszenie pozostał im triumf w Pucharze Anglii.

Źródło artykułu: