Szykuje się głośny powrót Besnika Hasiego. Albańczyk może przejąć mistrza Grecji

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Bartłomiej Zborowski /
PAP / Bartłomiej Zborowski /
zdjęcie autora artykułu

Były trener Legii Warszawa, Besnik Hasi jest głównym kandydatem do zastąpienia Takisa Lemonisa na stanowisku Olympiakosu Pireus. Ekipa ze stadionu im. Georgiosa Karaiskakisa to mistrz Grecji z siedmiu ostatnich sezonów.

W tym artykule dowiesz się o:

Besnik Hasi miał już spotkać się z władzami greckiego klubu i według relacji mediów jest faworytem do przejęcia zespołu.

Olympiakos to najbardziej utytułowany klub w Grecji. W sezonie 2016/2017 sięgnął po siódme z rzędu, a 44. w historii mistrzostwo - pod tym względem jest rekordzistą kraju.

Kandydatura Hasiego jest o tyle zaskakująca, że ledwie kilka miesięcy temu Albańczyk skompromitował się, prowadząc Legię Warszawa. Pod jego wodzą mistrz Polski rozegrał 19 spotkań: wygrał tylko pięć, sześć zremisował, a siedem przegrał.

Pracę przy Łazienkowskiej 3 Hasi zaczął od klęski w Superpucharze Polski (1:4) z Lechem Poznań, a w pierwszych dziewięciu ligowych meczach, nim został zwolniony, warszawianie zdobyli tylko dziewięć punktów i był to najgorszy start sezonu Legii od 44 lat. W międzyczasie Legia odpadła też z Pucharu Polski z I-ligowym Górnikiem Zabrze.

Owszem, za kadencji Hasiego warszawianie zrealizowali cel nadrzędny, jakim był awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów, ale nie będzie nadużyciem stwierdzenie, że Albańczyk nie pomógł legionistom w awansie. Mistrzowie Polski dostali się do Champions League mimo jego obecności w klubie i głównie dzięki szczęśliwemu wylosowaniu w IV rundzie eliminacji irlandzkiego Dundalk FC. Na to szczęście jednak solidnie zapracowali dobrymi wynikami osiągniętymi w poprzednich edycjach rozgrywek UEFA.

Hasi był szkoleniowcem Legii od 3 czerwca, gdy zastąpił w roli opiekuna świeżo upieczonego mistrza Polski Stanisława Czerczesowa, do 18 września, gdy został zwolniony z obowiązków prowadzenia zespołu, a jego następcą został Aleksandar Vuković. Albańczyk pracował w Legii tylko 107 dni - najkrócej za rządów Bogusława Leśnodorskiego. Posadę stracił po serii trzech porażek: w Lotto Ekstraklasie z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza i Zagłębiem Lubin oraz w Lidze Mistrzów z Borussią Dortmund.

Przed objęciem Legii przez dwa lata (2014-2016) Hasi był trenerem Anderlechtu, z którym sięgnął po mistrzostwo i Superpuchar Belgii (2014).

ZOBACZ WIDEO Real mistrzem Hiszpanii po pięciu latach. Zobacz skrót meczu z Malagą [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: