Grosicki "ładuje baterie" przed meczem z Rumunią. Polak poleciał na Sardynię

Zdjęcie okładkowe artykułu: Instagram /  /
Instagram / /
zdjęcie autora artykułu

Kamil Grosicki stara się zapomnieć o niepowodzeniach w Premier League. Polski piłkarz poleciał z rodziną na krótkie wakacje. Wróci na zgrupowanie kadry narodowej przed meczem z Rumunią w kwalifikacjach do mistrzostw świata.

Piłkarze Hull City w fatalny stylu pożegnali się z Premier League, przegrywając w ostatniej kolejce z Tottenhamem aż 1:7. Grosicki mocno to przeżył. Dwa dni po meczu spakował walizki i poleciał na wakacje.

Polski pomocnik wybrał włoski hotel Falkensteiner Resort Capo Boi w miejscowości Villasimius na południu Sardynii.

Jak widać na zdjęciu, które opublikował na Instagramie, trafił na idealną pogodę i bajeczne widoki.

"Ładuję baterie i oczyszczam umysł, bo spadek z ligi bardzo boli. Trzeba szybko się podnieść i walczyć dalej. Dziękuję za wasze wsparcie w Rennes i w Hull. Czekam z utęsknieniem, żeby pokazać swoją wartość w najbliższym meczu reprezentacji" - napisał "Grosik" w komentarzu.

Zobacz.

ZOBACZ WIDEO Znakomity powrót Barcelony na nic. Zobacz skrót meczu z Eibar [ZDJĘCIA ELEVEN]

Źródło artykułu:
Czy Kamil Grosicki powinien zostać w Hull City?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)