Jan Bednarek: Nie wiem z czego piłkarze Lechii się cieszyli

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / PAP/Bartłomiej Zborowski / Na zdjęciu: Miroslav Radović w meczu Legii z Lechem
PAP / PAP/Bartłomiej Zborowski / Na zdjęciu: Miroslav Radović w meczu Legii z Lechem
zdjęcie autora artykułu

Bezbramkowy remis w starciu z Lechią nie pozbawił Lecha szans na mistrzostwo Polski, ale piłkarze Nenada Bjelicy przyjęli go z dużym rozgoryczeniem. Dziwili się natomiast reakcji gdańszczan.

Ekipa z Poznania ma teraz dwa punkty straty do liderującej Legii Warszawa i taki sam dorobek jak dwóch pozostałych przeciwników w batalii o tytuł.

- Myślę, że podział punktów nie jest satysfakcjonujący dla żadnej z drużyn. Piłkarze Lechii po meczu się cieszyli, nie wiem więc o co oni walczą. Wyglądało to tak jakby 0:0 byłoby dla nich korzystnym rezultatem, bo w pewnym momencie grali już na czas. My jesteśmy wściekli. Zaliczyliśmy niezły występ i powinniśmy zwyciężyć - powiedział Jan Bednarek.

Podobnie niedzielny pojedynek ocenił Marcin Robak. - Remis niewiele nam dał. Liczyliśmy na trzy punkty, a mamy tylko jeden. Przed własną publicznością to nie jest dobry rezultat. Samo spotkanie było dość wyrównane, choć Lechia przez większość gry była raczej cofnięta. Szkoda, że w sytuacji Macieja Gajosa zabrakło lepszego wykończenia. Mieliśmy jeszcze kilka innych szans, ale nie były one na tyle klarowne, by padły po nich bramki.

W następnej kolejce Lech podejmie Wisłę Kraków, na zakończenie sezonu natomiast pojedzie do Białegostoku na starcie z Jagiellonią.

ZOBACZ WIDEO Torres trafia, Atletico wygrywa. Zobacz skrót meczu Atletico Madryt - Athletic Bilbao [ZDJĘCIA ELEVEN]

Źródło artykułu:
Która drużyna wywalczy mistrzostwo Polski?
Legia Warszawa
Jagiellonia Białystok
Lech Poznań
Lechia Gdańsk
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (3)
avatar
Witold Kot
22.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bednarkowi coś się pomieszało, albo na innym meczu był.  
avatar
Sokkar
22.05.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Remis na trudnym terenie, więc w sumie dlaczego mają się nie cieszyć?? A i tak wychodzi na to, że wszystko rozstrzygnie się 4 czerwca...