Tort bez wisienki - relacja z meczu Flota Świnoujście - Widzew Łódź

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Spotkanie dotychczasowego lidera - Widzewa z zawsze groźną na własnym stadionie Flotą to kolejna świetna wizytówka pierwszoligowych rozgrywek. Z bezbramkowego wyniku paradoksalnie bardziej zadowoleni powinni być Łodzianie, ponieważ to Flota narzuciła swój styl gry. Widzewowi nie pomogła nawet czerwona kartka dla piłkarza Floty Sebastiana Fechnera, pokazana w 70. minucie gry.

Piłkarze rozpoczęli mecz w słonecznej, bezwietrznej aurze. Już w 3. minucie piłka wylądowała w siatce Widzewa. Spóźnieni kibice jednak niewiele stracili, ponieważ strzelający Dziuba znajdował się na pozycji spalonej. Gdy już wszyscy spokojnie zajęli miejsca na trybunach, obrońca Floty Omar powinien uzyskać prowadzenie. Powinien, ale tego nie uczynił, ponieważ będąc tuż przed bramką Mielcarza, nie trafił w piłkę. Po 20. minutach Widzew przebudził się do gry. W 24. i 28. minucie na groźne uderzenia z dystansu zdecydowali się kolejno Jarmuż i Grzeszczyk. Oba strzały minęły słupek bramki Prusaka.

Kolejne minuty to dalsze próby Widzewa. Jednak niebezpieczeństwo bramce Floty stwarzały tylko stałe fragmenty. Ich etatowy wykonawca Jakub Lisowski w 35. minucie zagrał na tyle groźnie, że Prusak zdecydował się wyekspediować piłkę na rzut rożny. W 39. minucie rozpoczął się kolejny napór gospodarzy. Andraszak z najbliższej odległości trafił w Mielcarza. W 40. minucie Niewiada prostym podbiciem strzelił z narożnika pola karnego. Mielcarz fantastycznie wyłapał piłkę. W 43. minucie pierwsza żółta kartką ukarany został Fechner.

Druga połowa to kolejne ataki wyspiarzy. Tym razem prowadzone w ulewnym deszczu. W 50. minucie Magdziński nie sięgnął piłki w polu karnym. W 56. strzał głową tego piłkarza trafił w słupek. W 62. minucie Matusiak opuścił plac gry. To już kolejny wiosenny mecz, kiedy Paweł Janas ściąga z placu gry bezproduktywną gwiazdę Widzewa. W 67. swój kunszt pokazał Prusak, który końcami palców wybił na rzut rożny groźne uderzenie Jarmuża. Trzy minuty później kolejną kartkę otrzymał Fechner i musiał opuścić plac gry. Flota kończyła pojedynek z Widzewem w osłabieniu przechodząc na grę jednym napastnikiem.

Nemec wprowadził Burlige, a młody pomocnik Floty wniósł dużo ożywienia w kontrataki gospodarzy. Po jego zagraniu w 85. minucie na czystą pozycję mógł wyjść Magdziński, ale Mielcarz długim i błyskawicznym wyjściem na przedpole zażegnał niebezpieczeństwo. W 89. jeszcze jedną okazję miał Widzew. Robak podciął piłkę nad Prusakiem, ale nie trafił w światło bramki. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Z wyniku zadowoleni byli trenerzy obu ekip. Flota urwała punkt liderowi, a Widzew wywozi z nad morza cenny remis, po średnio udanym meczu.

Flota Świnoujście – Widzew Łódź 0:0 (0:0)

Składy:

Flota Świnoujście: Prusak - Hrymowicz, Jarun, Rygielski, Fechner - Andraszak (46' Sojka), Niewiada, Chrzanowski, Krajanowski - Dziuba (73' Burliga), Magdziński (86' Buśkiewicz).

Widzew Łódź: Mielcarz - Szymanek, Ukah, Bieniuk, Broź - Budka, Lisowski, Grzeszczyk, Jarmuż (75' Stawarczyk) - Robak, Matusiak (62' Kowalczyk)

Żółte kartki: Fechner (Flota) oraz Bieniuk, Lisowski (Widzew).

Czerwona kartka: Fechner (Flota).

Sędzia: Mariusz Podgórski(Wrocław).

Widzów: 2300.

Najlepszy piłkarz Floty: Jacek Magdziński.

Najlepszy piłkarz Kmity: Jarosław Bieniuk.

Najlepszy piłkarz meczu: Bieniuk.

Źródło artykułu: