Zła passa przełamana. Legia pokonuje Wisłę

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / PAP/Bartłomiej Zborowski /
PAP / PAP/Bartłomiej Zborowski /
zdjęcie autora artykułu

Legia wygrała pierwszy mecz w tym roku na własnym boisku. Mistrz Polski pokonał Wisłę Kraków 1:0 po golu Miroslava Radovicia. Drużyna Jacka Magiery traci trzy punkty do liderującej Jagiellonii.

W tym artykule dowiesz się o:

Jeżeli ktokolwiek zasłużył w ostatnim czasie na podwyżkę w Legii, to właśnie Miroslav Radović. Prezesi mistrzów Polski przedłużyli z Serbem kontrakt w środku tygodnia o kolejny rok, gwarantując mu roczne zarobki podstawowe wyższe o prawie 100 tysięcy euro. Nikt tego Radoviciowi wytknąć nie może, bowiem Legia to dziś on. Piłkarz bierze za drużynę odpowiedzialność w trudnych momentach, gdy trzeba wytłumaczyć dziennikarzom w mix zonie, dlaczego zespół zawodzi. Po meczu z Termaliką (1:1), kończącym serię słabych wyników mistrzów Polski, tylko on pojawił się w strefie wywiadów.

Również na boisku pokazuje najwięcej zaangażowania, pozytywnej agresji. W meczu z Wisłą Kraków po faulu Ivana Gonzaleza najchętniej wskoczyłby sędziemu na barana ze złości po tym, jak Paweł Gil nie wyrzucił Hiszpana z boiska za faul na Radoviciu tuż przed polem karnym.

To jedyny zawodnik Legii, któremu dziś wybaczyć można wszystko. Że balował w "Enklawie", że odszedł dla pieniędzy do Chin. Jest z nim trochę jak ze zdolnym uczeniem, który lubi chodzić na wagary. Nadrobi inteligencją i urokiem osobistym. Nawet jak wejdzie do klasy kilkanaście minut po dzwonku, i tak skończy zajęcia z piątką w dzienniku.

Wydaje się, że Serb rozwiązał problemy trenera Jacka Magiery w ataku. Radović wrócił na starą pozycję, wysuniętego napastnika. Sprawdza się bardzo dobrze. Robi przewagę, nie traci piłek, kreuje akcje i potrafi świetnie spożytkować bezpańskie piłki. W pierwszej połowie spotkania z "Białą Gwiazdą" zachował się jak rasowy snajper. Przyjął piłkę w polu karnym zagraną od Guilherme, minął Łukasza Załuskę i spokojnie kopnął do pustej bramki. Nie wydaje się, by szybko zwolnił miejsce w ataku. W dodatku Tomas Necid ma problemy ze stawem skokowym, klasyk z Wisłą obejrzał z trybun.

Legia wygrała skromnie, choć wcale nie musiało tak być. Zaraz po przerwie Krzysztof Mączyński dośrodkował z rzutu wolnego i pokonał Arkadiusza Malarza. Sędzia nie uznał jednak gola, bo dwóch wiślaków znajdowało się na pozycji spalonej. Radović mógł strzelić drugiego gola, ale po uderzeniu głową trafił w słupek. Jeszcze dwie zdobyte bramki i Serb z polskim paszportem zostanie najskuteczniejszym zawodnikiem z obecnej kadry swojej drużyny.

Legia Warszawa - Wisła Kraków 1:0 (1:0) 1:0 - Miroslav Radović 11'

Legia: Arkadiusz Malarz - Artur Jędrzejczyk, Maciej Dąbrowski, Michał Pazdan, Adam Hlousek - Michał Kopczyński, Thibault Moulin (90. Sebastian Szymański), Guilherme (86. Tomasz Jodłowiec), Vadis Odjidja-Ofoe, Kasper Hamalainen (82. Dominik Nagy) - Miroslav Radović.

Wisła: Łukasz Załuska - Tomasz Cywka, Arkadiusz Głowacki, Ivan Gonzalez, Maciej Sadlok - Krzysztof Mączyński, Pol Llonch, Rafał Boguski (62. Hugo Videmont), Petar Brlek (83. Jakub Bartosz), Patryk Małecki - Mateusz Zachara (61. Semir Stilić).

Żółte kartki: Artur Jędrzejczyk (Legia) - Ivan Gonzalez, Patryk Małecki (Wisła)

Sędziował: Paweł Gil (Lublin)

Widzów: 26 870

Rangers przerwali bajeczną passę Celtiku [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu:
Czy Legia zdobędzie w tym sezonie mistrzostwo Polski?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (17)
avatar
Kwadri
13.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ostatnio jak oglądam mecze mojej Legii to mi oczy krwawią..niestety.  
Dudi76
13.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie lubię Legii ale przestańcie już z tym sędziowaniem pod nią. Bramka dla Wisły padła ze spalonego i została prawidłowo nie uznana.  
Mioduszewski
12.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
Gil znowuż czuwał by Legia zgarnęła trzy pkt. Gol dla Wisły jak najbardziej prawidłowy. Gil uznał że Wiślak absorbował przy bramce dla Wisły Malarza sic! Niedawno ten drukarz załatwił Jagiellon Czytaj całość
avatar
Modafi
12.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Średni mecz... Średnia gra. Ale najważniejsze, że komplet pkt zostaje przy Łazienkowskiej !! A Wam Wiślacy życzę kompletu pkt, ale za mecz z Lechem ;)  
avatar
barakuda38
12.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Warszawa -- co -- ty --- ................