Adam Danch: Nie jedziemy do Warszawy na pożarcie

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Adam Danch w ostatnim pojedynku ligowym z Lechem Poznań zagrał dobrze, będąc widocznym w każdym sektorze boiska. Pochodzący z Rudy Śląskiej zawodnik przed piątkowym meczem z Legią Warszawa jest bardzo dobrej pomyśli. <i>- Nie jedziemy na pożarcie. Powalczymy, bo nie jesteśmy gorsi</i> - zaznacza na łamach oficjalnego serwisu Trójkolorowych.

Notowania Adama Dancha w talii Henryka Kasperczaka z pewnością uległy poprawie. Środkowy pomocnik Górnika pragnie na stałe zadomowić się w pierwszej jedenastce. - Za kadencji trenera Wieczorka bywało różnie, raz grałem, a raz nie. Teraz mam nadzieję, że będzie coraz lepiej, bo konkurencja w środku pola jest naprawdę bardzo duża. Jeden słabszy występ i można pożegnać się z miejscem w składzie - twierdzi wychowanek Wawelu Wirek.

- Jeżeli będzie mi dane wystąpić, to nie mogę zaprzepaścić swojej szansy. Jeden horror i walkę o ekstraklasę dla Górnika już przeżyłem. Nie boję się wyzwań i jestem przekonany, że sobie poradzimy - dodaje.

Legia od początku rundy zawodzi swoich fanów. Podopieczni Jana Urbana we wtorkowy wieczór z trudem pokonali przy Łazienkowskiej amatorów z Sanoka. - Musimy pamiętać, że Wojskowi nie zagrali najsilniejszą ekipą. Motywacja u nich będzie pewnie bardzo duża, podobnie zresztą, jak u nas. Jeżeli zagramy tak jak z Lechem, to powinno być pozytywnie - uważa Danch, który jest pod wrażeniem zabrzańskiej publiczności.

- Nasi kibice są ewenementem na skalę światową. Mimo że zajmujemy ostatnią pozycję w lidze, to ostatnio na trybunach zjawiło się około dwudziestu tysięcy ludzi. Sympatycy Górnika są wspaniali, niosą nas bardzo głośnym dopingiem. Oni są na pierwszym miejscu. Trudno wyobrazić sobie atmosferę, gdyż w przyszłości będzie nam dane powalczyć w europejskich pucharach - stwierdził.

Trener Henryk Kasperczak ogłosił już nazwiska zawodników, których zabierze na piątkowe spotkanie z Legią. Kształt osiemnastki jest taki sam jak w przypadku ostatniego spotkania z Lechem. W zespole Trójkolorowych nie ma kontuzji i nadmiaru kartek, więc przeciwko Wojskowym "Henry" będzie mógł desygnować do gry najsilniejszy skład.

Kadra Górnika Zabrze na mecz z Legią Warszawa:

Bramkarze: Sebastian Nowak, Michal Vaclavik.

Obrońcy: Grzegorz Bonin, Adam Banaś, Mariusz Magiera, Adam Marciniak, Michał Pazdan, Maris Smirnovs.

Pomocnicy: Adam Danch, Damian Gorawski, Marius Kizys, Dariusz Kołodziej, Piotr Madejski, Mariusz Przybylski, Paweł Strąk.

Napastnicy: Przemysław Pitry, Robert Szczot, Tomasz Zahorski.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)