Podstawowy skrzydłowy Lecha Poznań złamał żebro i nie zagra do końca roku

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Adam Warżawa / — PAP / Adam Warżawa /

Szymon Mierzyński 06.12.2016, 19:17

Zanosi się na poważne osłabienie Lecha Poznań. Jak poinformował oficjalny serwis klubu, Maciej Makuszewski ma złamane żebro.

W tym artykule dowiesz się o:

PKO Ekstraklasa

Lech Poznań

Maciej Makuszewski

27-latek podczas ostatniego spotkania z Jagiellonią Białystok (1:2) opuścił boisko już w pierwszej połowie. Wstępna diagnoza wykazała złamanie czwartego żebra. Potwierdziło ją badanie USG.

Sztab Kolejorza zamierza raz jeszcze sprawdzić stan zdrowia skrzydłowego, ale wszystko wskazuje na to, że nie zagra on już do końca roku. To oznacza, że opuści domowy mecz z Koroną Kielce, a także wyjazdowy z Cracovią.

W trwającej edycji Maciej Makuszewski zaliczył szesnaście występów w Lotto Ekstraklasie, zdobywając jednego gola i dokładając do niego sześć asyst.

źródło: lechpoznan.pl

ZOBACZ WIDEO Niespodzianka wisiała w powietrzu. Zobacz skrót meczu AC Milan - FC Crotone [ZDJĘCIA ELEVEN]

Źródło artykułu:

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Tak

Nie

Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki

Poznań Polska PKO Ekstraklasa

Piłka nożna Lech Poznań Maciej Makuszewski

Zgłoś błąd w treści

Komentarze (9)

Don Chichote

9.12.2016

Zgłoś do moderacji

Odpowiedz

Oto, jak sędzia S. prowadzi mecze Jagiellonii. Ktoś niżej marudzi, że Jaga gra brutalnie : Gazeta Wyborcza Sędziowie nietykalni? - Dochodzi do takiej małej paranoi, że wszyscy mogą trenerów obrażać i trener nie ma możliwości nawet powiedzenia czegokolwiek, bo jest od razu wyrzucany na trybuny. Druga sprawa - nawet w sądzie każdy może się wybronić i powiedzieć swoje racje. A tu, jeżeli 30 osób bierze udział w kłótni, to czemu wyrzuconych jest tylko dwóch trenerów z Jagiellonii, a z przeciwnego zespołu nikt? Tak zazwyczaj jest. To wszystko spowodowane jest jednym powodem, ale ja rzadko oceniam pracę sędziów, od tego są inni - stwierdził po spotkaniu Michał Probierz, który zawsze żywiołowo reaguje przy ławce rezerwowych na wydarzenia na boisku. Trzeba jednak przyznać, że mecz z Lechem nie był pierwszym w tym sezonie, w którym sędzia Daniel Stefański popełnił błąd. W 11. serii gier arbiter ten prowadził spotkanie Jagiellonii z Pogonią Szczecin (0:0). Wówczas to już w pierwszych minutach z boiska powinien zostać wyrzucony Jarosław Fojut za to, w jaki sposób sfaulował Fedora Cernycha. Sędzia nie pokazał jednak czerwonej kartki obrońcy Pogoni. Czytaj całość

Don Chichote

9.12.2016

Zgłoś do moderacji

Odpowiedz

Po Twoich słowach widać, że to Ty jesteś zasmarkanym... Dlatego też bujaj się kolo, skoro nie rozumiesz co się do Ciebie pisze. Widać, masz problem ze zrozumieniem słowa pisanego. Jest to jedna Czytaj całość

PiKey

7.12.2016

Zgłoś do moderacji

Odpowiedz

Oby nie było tak jak na początku sezonu 2015/16 kiedy to na dobrze grającego Mistrza Polski i zdobywcy Superpucharu rywale mieli jedną receptę: faule, faule i jeszcze raz faule. Tak było m.in. Czytaj całość

Rozwiń odpowiedzi (1)

PiKey

7.12.2016

Zgłoś do moderacji

Odpowiedz

Efekt bardzo ostrej gry piłkarzy Jagiellonii i pobłażliwego traktowania ich fauli przez sędziego. Pokazałby w I połowie ze 3-4 karki więcej za nadmiernie ostre zagrania i by się uspokoili. Ale Czytaj całość

Rozwiń odpowiedzi (3)