Lotto Ekstraklasa: trenerska karuzela wyhamowała. Kluby już nie zwalniają trenerów na potęgę

Za nami już jedna trzecia sezonu 2016/2017, a szkoleniowców zmieniono dopiero w trzech klubach Lotto Ekstraklasy. Jako pierwszy z pracą pożegnał się Radoslav Latal, ale warto podkreślić, że Czech sam zrezygnował z dalszego prowadzenia Piasta Gliwice ze względu na konflikt z przełożonymi. Gdy zmieniły się władze klubu, Latal wrócił na Okrzei 10.

Po 7. kolejce z Lecha Poznań zwolniony został Jan Urban. W pierwszych siedmiu meczach sezonu Kolejorz zdobył raptem osiem punktów. Przy Bułgarskiej 17 "efekt nowej miotły" zadziałał - pod wodzą Nenada Bjelicy, który zastąpił Urbana, Lech zdobył osiem punktów, ale w pięciu spotkaniach.

Wreszcie jako trzeci zwolniony został Besnik Hasi. Albańczyk, pod którego skrzydłami Legia Warszawa awansowała do fazy grupowej Ligi Mistrzów, pożegnał się z pracą przy Łazienkowskiej 3 po 9. kolejce, gdy mistrz Polski miał na koncie tylko dziewięć punktów. Tak słabe wejście w sezon ostatni raz zdarzyło się Legii w latach '70 ubiegłego wieku.

Zmiany szkoleniowców w raptem trzech klubach pozwalają stwierdzić, że trenerska karuzela, która od lat kręciła się w Lotto Ekstraklasie w szalonym tempie, nieco wyhamowała. Pod lupę wzięliśmy pięć ostatnich sezonów i za każdym razem na tym samym etapie rozgrywek szkoleniowców zmieniało już pięć klubów. Paru prezesów do 13. kolejki zdążyło zmienić nawet kilku trenerów!

Trenerzy tracący pracę w pięciu poprzednich sezonach Lotto Ekstraklasy:

* - podał się do dymisji

ZOBACZ WIDEO Mógł być najlepszy, ale... Portugalczycy wspominają Andrzeja Juskowiaka

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.